Konieczne zaświadczenie, zwane w Izraelu zielonym certyfikatem, to dokument potwierdzający, że dana osoba została zaszczepiona na COVID-19, wyzdrowiała, lub ma aktualny, negatywny test na koronawirusa.
"Nieusprawiedliwiona nieobecność w pracy"
Brak zielonego certyfikatu będzie uznawany za powód nieusprawiedliwionej nieobecności w pracy i nie będzie pozwalał na podjęcie zdalnego nauczania, toteż za okresy takiej absencji nauczyciele nie otrzymają honorariów - ogłosił resort.
Zielony certyfikat jest wymagany od nauczycieli od 2 września, czyli od początku roku szkolnego. Ale jak dotąd osoby, które go nie posiadały nadal otrzymywały pensję - wyjaśnia Times of Israel.
Rozwiązaniem telepraca?
Szef Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Średnich Ran Erez powiedział w wywiadzie telewizyjnym, że wprawdzie popiera obowiązek posiadania certyfikatu, ale jest przeciwny odbieraniu nauczycielom możliwości zarabiania dzięki telepracy.
Erez proponuje, by umożliwić mimo wszystko nauczycielom bez certyfikatu prowadzenie pewnych zajęć zdalnie, np. indywidualnych lekcji dla uczniów odbywających kwarantannę.
Od 1 września wszystkie przedszkolaki i wszyscy uczniowie są proszeni o przedstawienie w szkołach deklaracji rodziców, która potwierdzi, że zbadali oni w domu swoje dzieci, a wyniki wskazują, że nie są one zainfekowane.
Dzieci, które otrzymały pozytywny wynik testu antygenowego są kierowane na dodatkowy i dokładniejszy test na obecność koronawirusa metodą PCR.
Rodzice wszystkich niezaszczepionych przeciw Covid-19 dzieci w Izraelu są zachęcani do przeprowadzenia w domu szybkiego i darmowego testu antygenowego.
Czytaj też:
Kontrowersyjne rozwiązanie w Niemczech. Chodzi o niezaszczepionych na kwarantannieCzytaj też:
"Życie ludzkie ma znaczenie!". Jasna deklaracja prezydenta na szczycie ds. pandemii