Prof. Piotr Kuna udzielił wywiadu portalowi abczdrowie.pl. W jego ocenie z kilku powodów odporność immunologiczna Polaków słabnie, co powoduje rosnącą liczbę chorób.
Czynniki osłabiające układ immunologiczny
Lekarz wskazał, że stosując w związku z epidemią koronawirusa rozmaite środki dezynfekcyjne zabijajmy zarówno szkodliwe, jak i nieszkodliwe dla organizmu mikroorganizmy. – Niszczą one nabłonek dróg oddechowych, dlatego wirusy mogą tam łatwiej wniknąć. Co więcej, uszkadzają nos i gardło – zwrócił uwagę ekspert.
Lekarz podkreślił, że zachowanie dystansu między ludźmi oraz ograniczenie kontaktów przyczyniły się do zmniejszenia liczby zakażeń. Dodał jednak, że jednocześnie nasz układ odpornościowy przestał ćwiczyć. – W konsekwencji nie jest on w stanie bronić się przed infekcjami. Co więcej, brak aktywności fizycznej, otyłość, nadwaga, lęk, choroby psychiczne (np. depresja), poczucie samotności także negatywnie wpłynęły na układ immunologiczny – tłumaczy.
Koronawirus, grypa, paragrypy, rinowirusy
Prof. Piotr Kuna powiedział, że wielu pacjentów choruje z powodu innych niż koronawirus infekcji.
– Obecnie przeżywamy armagedon z powodu olbrzymiej liczby pacjentów, u których zdiagnozowano wirusy: grypy, paragrypy, rinowirusy. Od przynajmniej 20 lat nie widziałem tak dużo zainfekowanych osób. Ekspert wyraził przypuszczenie, że w związku z osłabioną odpornością u wielu osób, przez najbliższe osiem miesięcy będzie nas czekało bardzo dużo infekcji wirusowych.
"Zasłanianie nosa i ust nie zmniejszyło ryzyka zakażenia"
Prof. Kuna przeprowadzone w Danii na grupie 6 tys osób badanie, którego przedmiotem było sprawdzenie wpływu maseczek na zakażenie koronawirusem. Połowa badanych zasłaniała maskami usta i nos, a połowa nie.
– Z badania wynika, że zasłanianie nosa i ust nie zmniejszyło ryzyka zakażenia koronawirusem. Zupełnie inaczej było w przypadku innych patogenów. Okazało się, że noszenie maseczki w przestrzeniach otwartych blokowało kontakt z innymi mikroorganizmami. Tak jak wspomniałem wcześniej, nasz układ odpornościowy jest po prostu osłabiony. Szkodliwe patogeny wnikają do organizmu. Maseczka w tym przypadku stanowi barierę ochronną – powiedział prof. Piotr Kuna.
Czytaj też:
Ekspert przestrzega przed lockdownem. "Na lata utkwimy w lęku i izolacji"Czytaj też:
Prof. Kuna: Każda osoba w Polsce już zetknęła się z tym wirusem