Szwecja dołącza do listy krajów, które luzują bądź całkowicie znoszą obostrzenia wprowadzone pod pretekstem „walki z koronawirusem”.
Magdalena Andersson ogłosiła zniesienie 9 lutego wszystkich obowiązujących restrykcji koronawirusowych. Przestaną obowiązywać m.in. tak zwane certyfikaty covidowe oraz limity zgromadzeń.
COVID jak normalna choroba
– Nadszedł czas otworzyć Szwecję. Mamy lepszą wiedzę na temat wirusa, poprawiła się sytuacja w służbie zdrowia oraz wzrosło tempo szczepień – podkreśliła Andersson na konferencji prasowej.
Dyrektor Urzędu Zdrowia Publicznego Karin Tegmark Wisell dodała, że złoży wniosek do rządu o usunięcie COVID-19 z listy chorób zagrażających społeczeństwu. – Rozprzestrzenianie się koronawirusa utrzymuje się na wysokim poziomie, ale stało się jasne, że pandemia zmieniła charakter. Zakażenie Omikronem powoduje łagodniejsze objawy – tłumaczyła Tegmark Wisell.
Pozostaną zalecenia
Od 9 lutego pozostanie jedynie zalecenie pozostania w domu w przypadku wystąpienia objawów chorobowych. Osoby niezaszczepione przeciw COVID-19 powinny unikać dużych zbiorowisk ludzi.
Rząd Szwecji znosi obostrzenia jako ostatni w Skandynawii po decyzji władz Danii, które otworzyły społeczeństwo 1 lutego, a także Norwegii oraz Finlandii.
W Szwecji w środę odnotowano 39 205 przypadków COVID-19. Dwiema dawkami zaszczepionych zostało 83,6 proc. osób powyżej 12 lat, a trzema 49,4 proc. powyżej 18 lat.
Czytaj też:
COVID jak grypa. Ważna zapowiedź włoskiego ministraCzytaj też:
"Nie ma żadnej logiki". Minister chce wycofania tzw. przepustek covidowychCzytaj też:
Kurowska: Szwecja przyjęła najlepszy sposób walki z COVID-19