Poseł Prawa i Sprawiedliwości był gościem Doroty Gawryluk w programie "Gość Wydarzeń" na antenie Polsat News. Jednym z tematów programu był sondaż Kantar, według którego Andrzej Duda uzyskał 39 proc. głosów. W porównaniu z badaniem z kwietnia, poparcie dla głowy państwa spadło o 20 punktów procentowych.
– To nie jest powód do niepokoju, to powód, żeby przystąpić do wytężonej pracy w końcówce tej dwuetapowej kampanii – ocenił Czarnek. Jak dodał, jest w sztabie wyborczym prezydenta Andrzeja Dudy i w kontakcie z Kancelarią Prezydenta na bieżąco, więc nie musi do niej chodzić, żeby pomagać w kampanii.
Część ekspertów analizując kampanię Andrzeja Dudy doszła do wniosku, że "dostała zadyszki". Gość Polsat News nie zgodził się z takim stwierdzeniem.
– Kilka tygodni temu był wielki szum, że prezydent jest zbyt często w mediach i wykorzystuje swoje stanowisko, żeby się pokazywać – powiedział Czarnek, dodając, że prezydent "codziennie podejmuje swoje zadania prezydenckie, tak, jak należy". – Dlatego mamy takie sukcesy w zwalczaniu koronawirusa, we wdrażaniu tarczy antykryzysowej. Poza Warszawą, gdzie Rafał Trzaskowski nie jest w stanie przekazać środków finansowych, które u niego są w setkach milionów złotych – powiedział gość Doroty Gawryluk.
Czytaj też:
"Dzięki decyzjom ministra Szumowskiego jesteśmy w lepszym położeniu niż kraje zachodniej Europy"Czytaj też:
"Szkoda, że Pan Latkowski nie zapytał mnie wprost". Chyra o tym, co robił w Zatoce Sztuki