"Ponieważ kilkudziesięciu senatorów powinno być na kwarantannie,to przyjście opozycji na Zgromadzenie Narodowe da kworum potrzebne do zaprzysiężenia PAD. Brawo! Opozycja zawsze powinna pomagać PiS, szczególnie gdy ten opiera się na orzeczeniu nielegalnej izby SN. To racja stanu" – napisał Giertych na Twitterze.
Wpadkę prawnika skomentował Marcin Makowski. "Roman Giertych, mecenas, puszcza w świat informację o tym, że do zaprzysiężenia prezydenta potrzebne jest kworum Zgromadzenia Narodowego. W konstytucji o kworum nie ma ani słowa (art. 130). No ale brzmi świetnie i niesie się dalej w świat. Postpolityka w postmediach" – ocenił dziennikarz "Do Rzeczy" i Wirtualnej Polski.
Według informacji medialnych w Senacie zakażonych koronawirusem jest trzech polityków: Jan Filip Libicki (PSL), Ryszard Bober (PSL) i Artur Dunin (KO). W związku z tym marszałek Tomasz Grodzki podjął decyzję o przeniesieniu obrad izby, które były planowane na 4–7 sierpnia.
Z kolei w czwartek, 6 sierpnia, ma odbyć się Zgromadzenie Narodowe (wspólne posiedzenie Sejmu i Senatu) w celu zaprzysiężenia prezydenta Andrzeja Dudy na drugą kadencję. Dziś ważność wyborów prezydenckich stwierdził Sąd Najwyższy.
Czytaj też:
Kolejny senator PSL zakażony koronawirusem