Błaszczak odniósł się w programie m.in. do zapowiedzi KOD dot. protestów 10 i 13 grudnia. – Mówili, że nie zamierzają się wycofać, że 10 grudnia zablokują miejsce uroczystości, gdzie ludzie się modlą. Oni mówią, że chcą zabrać Jarosławowi Kaczyńskiemu „jego ulubioną zabawkę, jaką od wielu lat są miesięcznice smoleńskie”. Tak powiedzieli, czyli ludzi modlących się traktują w ten sposób. Jak trzeba być zdziczałym, żeby w ten sposób mówić – stwierdził.
Szef MSWiA został również zapytany o porównania dzisiejszej sytuacji politycznej do wydarzeń z 13 grudnia 1981 roku. Według Błaszczaka, jeśli ktoś twierdzi, że demokracja jest w Polsce ograniczona, to kłamie. – Demokracja w Polsce kwitnie, tylko są tacy, którzy stracili swoje wpływy, swoje przywileje, to jest poprzednia władza, ośrodki władzy – ocenił.
Czytaj też:
Senackie komisje za przyjęciem ustawy o zgromadzeniach bez poprawek