W piątek Roman Giertych zapowiedział swój powrót do polityki i start w najbliższych wyborach. W sobotę zaś zarysował plan rozliczenia Prawa i Sprawiedliwości. Według niego partia Jarosława Kaczyńskiego powinna zostać zdelegalizowana.
Dziś adwokat przekazał szczegóły swojego planu. We wpisie zamieszczonym na Facebooku Giertych podkreślił, że zarzuty i akty oskarżenia wobec osób, które "odpowiadają za nielegalne działania PiS" powinno się przygotowywać już dziś. PiS. Zwrócił się tu z apelem do wszystkich prawników i stowarzyszeń "posiadających wiedzę o podszywaniu się pod sędziów, o wydawaniu wyroków przez osoby nieuprawnione, o stawianiu zarzutów politycznych, o przekraczaniu uprawnień przez poszczególnych funkcjonariuszy Policji, CBA, prokuratury i innych służb" o zgłaszanie takich informacji do niego. "Uważam, że po weryfikacji należy publikować nazwiska, zdarzenia, fakty" – wskazał i wyjaśnił, że po to, aby sprawy te nie uciekły z pamięci oraz "aby uświadamiać przekraczającym prawo, że dzisiaj mogą być bezkarni, ale jutro poniosą pełną odpowiedzialność".
"Warto również, aby zgłaszały się osoby na świadków przed przyszłą Komisją Śledczą do. PiS. Również ewentualni eksperci i biegli. Chciałbym w ciągu najbliższego pół roku przygotować wszystko tak, aby Komisja Śledcza mogła zacząć działać natychmiast po wyborach i aby były przygotowane najważniejsze sprawy pod kątem prawnym. Wtedy założony termin rolizczenia w ciągu 6 miesięcy będzie możliwy" – przekonuje mecenas.
W dalszej części swojego wpisu Giertych powrócił do swojego pomysłu delegalizacji Prawa i Sprawiedliwości. Przywołał tu art. 13 Konstytucji RP w myśl, którego w Polsce zakazane jest istnienie partii politycznych "odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu".
"Jest oczywiste, że program PiS głoszony i wcielany w życie nawiązuje do takich totalitarnych praktyk, gdyż zakłada podporządkowanie sądów woli partii politycznej. Podporządkowanie sądów politykom, to istota każdego totalitaryzmu (zarówno komunistycznego jak i faszystowskiego oraz nazistowskiego). Tym co różni w sposób zasadniczy ustrój totalitarny od demokratycznego jest podejście do kwestii niezależności sądów i sędziów. Tak więc PiS głosząc i wprowadzając w praktyce przejęcie kontroli politycznej nad sądami realizuje program totalitarny" – napisał i dodał: "Prześladowania sędziów za orzeczenia, straszenie przed wydaniem orzeczeń, stworzenie osobnej izby w SN do dyscyplinowania sędziów nieposłusznych, blokowanie awansu dla sędziów niepokornych, to oczywiste przykłady wprowadzania ustroju totalitarnego".
"Jak sama nazwa wskazuje ustrój totalitarny, to ustrój podporządkowujący całe państwo pod wolę partii politycznej. Taki ustrój chciał nam wprowadzić PiS. To wystarczająca przesłanka do delegalizacji. I na tej podstawie uważam, że Trybunał Konstytucyjny (po jego wybraniu), na wniosek Prokuratora Generalnego takie orzeczenie wyda. Mam nadzieję, że majątek tej partii zostanie przeznaczony na rodziny ofiar COVID-19"– zakończył swój wpis.
Czytaj też:
Gowin ostrzega: Od tego wybuchu ucierpi także PolskaCzytaj też:
"Dziś jest przełom". Giertych żąda więzienia dla Gmyza