Czarzasty w telefonicznej rozmowie z Morawską-Stanecką miał stwierdzić, że "odstrzeli" wicemarszałek Senatu za jej nieprzychylne wypowiedzi w mediach.
W wywiadzie udzielonym "Gazecie Wyborczej" polityk przyznała, że rozmowa miała miejsce po głosowaniu nad ratyfikacją Funduszu Odbudowy – Stwierdził, że odstrzeli mnie, a później jeszcze powiedział mi takim językiem: już było między nami tak dobrze i znowu to zepsułaś, idziesz ze mną na wojnę – powiedziała wicemarszałek Senatu.
Polityk dodaje, że po słowach klubowego kolegi z ław sejmowych uznała, że pewna granica została przekroczona i postanowiła zareagować. – Zrobiłam to zgodnie z procedurą – zgłosiłam sprawę do prezydium klubu i napisałam pismo do przewodniczącego – dodała.
Klub Lewicy reaguje
Jak donosi Wirtualna Polska słowa Czarzastego wywołały oburzenie na lewicy, szczególnie wśród kobiet. Prezydium Klubu Parlamentarnego Lewicy po otrzymaniu zgłoszenia od Morawskiej-Staneckiej zapowiedziało odpowiednie działania. Zebranie w tej sprawie ma odbyć się jeszcze w piątek 14 maja.
Słów krytyki pod adresem lidera Lewicy nie szczędzą jego koleżanki z partii.
– Z przykrością dowiedziałam się o tej sytuacji. Takie wypowiedzi nie powinny mieć miejsca. Źle się stało, że do tego doszło. Zdaję sobie sprawę, że w polityce czasem emocje biorą górę. Zwłaszcza w rozmowach półprywatnych czy prywatnych. Pewnego standardu jednak przekraczać nie można. Dla mnie słowa Włodka Czarzastego pod adresem wicemarszałkini Senatu miały charakter dyskryminacyjny i seksistowski – powiedziała Wanda Nowicka w rozmowie z Wirtualną Polską.
Polityk dodała, że napisała w tej sprawie do Włodzimierza Czarzastego, jednak nie otrzymała jeszcze odpowiedzi.
– Napisałam do Włodka Czarzastego. Poprosiłam go, żeby osobiście przeprosił Gabrielę za swoje słowa. Ja ją rozumiem, również zostałam znieważona przez Janusza Palikota i bardzo to przeżyłam. Dlatego wiem, jak może czuć się Gabriela. Ale na razie moja interwencja nie odniosła skutku – stwierdziła.
Słowa Czarzastego wywołały oburzenie również wśród polityków tej formacji.
"Nie ma zgody na dyskryminację i seksizm. Walka z nimi jest trudna, ale najważniejsze, żeby prowadziła do trwałej zmiany. Wrażliwości i partnerskich zachowań można się nauczyć. Lewica nie jest odporna na wiedzę i powinna być w awangardzie zmian" – napisał z kolei na Twitterze Maciej Gdula, również polityk Lewicy.
twitterCzytaj też:
"Co ten człowiek ma w głowie?". Czarzasty odpowiada Sikorskiemu i Giertychowi