We wtorek rzecznik rządu Piotr Müller poinformował o decyzji premiera Morawieckiego o odwołaniu Jarosława Gowina z funkcji wicepremiera oraz ministra rozwoju, pracy i technologii. Jako powód dymisji podano krytykę Polskiego Ładu ze strony lidera Porozumienia. Z kolei w środę zarząd Porozumienia zdecydował o opuszczeniu koalicji rządowej.
– 40 członków zarządu Porozumienia zagłosowało za wyjściem partii z koalicji rządowej, 5 przeciwko – ujawnił w rozmowie w RMF FM Jarosław Gowin. Dopytywany, "ile szabel ma na pewno Jarosław Gowin?", odparł: "To się okaże w najbliższych dniach".
Korupcja polityczna
Jak poinformował Gowin w RMF FM, politycy PiS próbowali "przekupić" posłów Porozumienia.
– Każdy z moich posłów otrzymał – dzisiaj i w poprzednich dniach – bardzo atrakcyjne politycznie "propozycje handlowe", tak bym to nazwał – stwierdził.
– Przed chwilą rozmawiałem z jednym z posłów, który mi powiedział, że z otoczenia pana premiera Morawieckiego dostał taką ofertę, że w zamian za pozostanie w klubie PiS-u będzie mógł decydować o tym, które samorządy w jego województwie będą dostawały środki z rządowego Funduszu Inicjatyw Lokalnych. To jest w oczywisty sposób korupcja polityczna. Oferuje się także stanowiska ministerialne (…). To będzie wielka próba charakterów – ocenił były wicepremier.
Lex TVN
Gowin był również pytany o dzisiejsze głosowania. Sejm będzie dziś głosował nad nowelizacją ustawy medialnej, określanej przez opozycję i część środowiska dziennikarskiego mianem "lex TVN".
– To jest dzień próby charakterów, przede wszystkim charakterów polityków Porozumienia. To jest także dzień próby patriotyzmu posłów, dlatego że jeżeli przegłosowane zostanie lex TVN, to ta ustawa będzie niezwykle szkodliwa dla Polski i konsekwencje będą naprawdę opłakane – ocenił lider Porozumienia.
Czytaj też:
To głosowanie będzie decydujące. Poseł PiS: Inaczej przedterminowe wyboryCzytaj też:
Lex TVN. Jest komentarz Müllera ws. wycofania wojsk USA z PolskiCzytaj też:
To nie była jednomyślna decyzja. Strzeżek zdradza, jak głosowali