W środę Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek powiedział, że przewiduje, iż to będzie cały rok w szkolnych ławkach. "W perspektywie najbliższych kilku miesięcy jesteśmy przekonani, że naukę stacjonarną utrzymamy" – oświadczył szef MEiN powołując się na statystyki zakażeń i niski poziom hospitalizacji w tych krajach, w których już jest czwarta fala.
Co myślą Polacy?
Na zlecenia portalu wPolityce.pl pracownia Social Changes zbadała, jak tę sprawę widzą Polacy. Respondentów zapytano: "W jaki sposób według Ciebie powinny odbywać się lekcje w najbliższym roku szkolnym nawet gdyby doszło do wzrostu liczby zachorowań na koronawirusa?"
"Aż 51 procent odpowiedziało jednoznacznie: w całości stacjonarnie. Dla 36 procent właściwą reakcją powinno być w takim wypadku wprowadzenie nauczania hybrydowego. Tylko 13 procent respondentów wskazuje na nauczanie zdalne" – wynika z danych opublikowanych przez portal.
Z ikonki ukazującej zróżnicowanie opinii w zależności od wyborców wynika, że zwolennicy Zjednoczonej Prawicy w 50 proc. są za nauką stacjonarną; 37 proc. jest za w wprowadzeniem nauczania hybrydowego, a 13 proc. za nauczaniem zdalnym. W przypadku Koalicji Obywatelskiej zwolenników nauczania stacjonarnego jest mniej – 41 proc., za wprowadzeniem nauczania hybrydowego – 46 proc., a za nauką zdalną 13 proc.; w przypadku partii Polska 2050 zwolennicy nauki stacjonarnej stanowią 53 proc., za nauczaniem hybrydowym jest 38 proc., a nauczaniem zdalnym 9 proc.
Badanie zostało zrealizowane metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) na panelu internetowym w dniach 6-9 sierpnia 2021 roku. Badanie zostało przeprowadzone na ogólnopolskiej, reprezentatywnej (pod względem: płci, wieku, wielkości miejsca zamieszkania) próbie Polaków. W badaniu wzięło udział N=1083 osób.
Czytaj też:
Horban: Niech nas ręka boska broni od lockdownówCzytaj też:
366 nowych zakażeń koronawirusem. Zmarło 13 osóbCzytaj też:
Premier Morawiecki: Szkoła ma też uczyć odpowiedzialności