– Dobrze się stało, że ktoś w końcu głośno powiedział to, o czym wielu mówi po cichu, że trzeba liczyć to, czy nam się ekonomicznie opłaca być w Unii Europejskiej – powiedział Woś o raporcie przedstawionym przez Patryka Jakiego.
– Oczywiście, że w interesie Polski jest być w Unii Europejskiej z uwagi na sytuację geopolityczną i oczywistym jest, że ten raport zmusza do myślenia. Być może dla tych 80 proc. osób w Polsce, które nie wyobrażają sobie życia poza UE – i bardzo dobrze – takie informacje, trochę obrazoburcze też są potrzebne, żebyśmy wszyscy zmusili się do refleksji i zaczęli kalkulować – przekonywał polityk.
Woś: Dywidendy wywożone z Polski są gigantyczne
Jego zdaniem "kończy się trochę okres takiego euroentuzjazmu, że cokolwiek w Brukseli czy w Berlinie powiedzą, to my z ukłonami mamy robić". – Kalkulujmy, liczmy, patrzmy, jakie są dane, kierujmy się przede wszystkim interesem Polski – mówił Woś w Polskim Radiu 24.
Tłumaczył, że "dywidendy, które są wywożone z Polski, są gigantyczne i ten raport to pokazuje". – A w drugą stronę, to znaczy dywidendy i transfery finansowe z zagranicy do Polski już takie nie są i w tym porównaniu przegrywamy – zaznaczył.
"Ekonomicznie tracimy pół biliona złotych"
Zapytany wprost, czy Polsce opłaca się być w Unii, Woś odpowiedział, że "jest perspektywa geopolityczna i ekonomiczna". – Raport (Jakiego – red.) pokazał, że ekonomicznie tracimy pół biliona złotych, biorąc pod uwagę dywidendy – dodał.
– Pod względem ekonomicznym, patrząc na ten raport, finansowo tracimy. Politycznie oczywiście, że się opłaca być w Unii Europejskiej, ale skończmy z tym euroentuzjazmem i z tym, że Polska wisi wyłącznie na środkach europejskich, bo tak nie jest – podkreślił.
Czytaj też:
Bielan: Unia może zacząć odliczać karę od środków dla PolskiCzytaj też:
Prof. Zoll: Mówienie o okupacji brukselskiej to duży stopień głupoty