Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok ws. wniosku złożonego przez premiera. TK uznał, że wybrane przepisy Traktatu UE są niezgodne z Konstytucją RP.
Trybunał Konstytucyjny rozpoznawał sprawę w pełnym składzie. Przewodniczącym składu orzekającego była prezes TK Julia Przyłębska. TK stwierdził, że część badanych przez niego przepisów unijnych jest niezgodna z konstytucją. Trybunał wskazał, że przepisy europejskie w zakresie w jakim organy UE działają poza granicami kompetencji przekazanych przez Polskę, są sprzeczne z ustawą zasadniczą.
TK uzasadnił, że w przypadku uznania wyższości prawa unijnego nad krajowym, państwo polskie nie mogłoby mieć statusu państwa suwerennego. Trybunał uznał, że przepis europejski uprawniający sądy krajowe do pomijania przepisów konstytucji lub orzekania na podstawie uchylonych norm jest niezgodny z konstytucją.
Zdanie odrębne do wyroku zgłosili sędziowie Piotr Pszczółkowski i Jarosław Wyrembak. – Proces myślowy TK polega wyłącznie na ustaleniu treści norm i sprawdzeniu ich zgodności z konstytucją – mówił sędzia sprawozdawca Bartłomiej Sochański. – Wyłączną właściwością TSUE pozostaje wykładnia prawa unijnego – dodał.
Fala komentarzy
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego wywołał lawinę komentarzy. Oto niektóre z nich.
twittertwittertwittertwittertwittertwittertwittertwittertwitter
"Nie mogło być innej decyzji"
"Dzisiejszy wyrok TK w zasadniczej części uwzględnia wniosek premiera Mateusza Morawieckiego. Nadrzędność prawa konstytucyjnego nad innymi źródłami prawa wynika literalnie z Konstytucji RP. Dzisiaj (po raz kolejny) wyraźnie potwierdził to Trybunał Konstytucyjny" – napisał na Twitterze rzecznik rządu Piotr Mueller.
"Nie mogło być innej decyzji TK. Są bowiem pewne rzeczy oczywiste. Nikogo nie dziwi przecież to, że po nocy przychodzi dzień ani to, że matką jest kobieta, a ojcem mężczyzna. Wyższość Konstytucji RP nad prawem UE to właśnie taka oczywistość" – ocenił wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski.
Wniosek premiera
Wniosek o zbadanie zgodności przepisów Traktatu o Unii Europejskiej z polską konstytucją złożył w 2 marca bieżącego roku Mateusz Morawiecki. Chodziło przede wszystkim o zapis, który "uprawnia lub zobowiązuje krajowy organ do odstąpienia od stosowania polskiej Konstytucji, lub nakazują stosować przepisy prawa w sposób z nią niezgodny".