Do spięcia doszło podczas wymiany zdań byłego ministra spraw zagranicznych pod jednym z postów na Twitterze Beaty Kempy. Przedstawicielka Solidarnej Polski wspomniała w nim o koncepcji wywieszenia polskiej flagi na siedzibie Generalnej Dyrekcji Lasów. „Lasy zawsze wierne Polsce – szczególnie teraz, gdy nasz kraj jest tak brutalnie atakowany” – napisała Kempa.
W odpowiedzi na te słowa Radosław Sikorski zarzucił politykom partii Zbigniewa Ziobry, że są „gówniarzami”, którzy „doją Lasy Państwowe tak, jak Fundusz Sprawiedliwości”. Na jego słowa zareagowała Kempa: „Herr Lord, na szczęście jest to wciąż flaga Polski! Gdybyście dalej rządzili nie byłoby jej na czym dzisiaj wieszać. Nienawiść do polskich symboli to ciężka choroba”. "Walnij się w zatłuszczony łeb" – spuentował Sikorski.
Kempa stwierdziła, że Sikorskiego toczy „nieuleczalna choroba”. „Są ludzie, którzy są wyhodowani, a nie wychowani. Wyśpij się i przemyśl na trzeźwo swoje agresywne zachowanie” – napisała.
Sikorski: Zasugerowała, że jestem Niemcem i zdrajcą
Były szef MSZ odniósł się do całego zamieszania w rozmowie z Interią.
– Pani minister Kempa zwróciła się do mnie per Herr, czyli chciała subtelnie zasugerować, że jestem Niemcem i zdrajcą. W takiej tonacji „fur Deutschland". Dostała więc równie subtelną odpowiedź – oznajmił.
– Pani minister zasugerowała, że jestem Niemcem i zdrajcą, a ja jedynie, żeby poszła po rozum do głowy. Uważam, że potraktowałem ją bardzo ulgowo – powiedział europoseł.
Czytaj też:
"O tym, że to prostak, wszyscy już wiedzą". Mocna odpowiedź Ziobry na atak SikorskiegoCzytaj też:
"Lizanie dna od spodu". Bochenek grzmi na Sikorskiego i oznacza Tuska