Szef polskiego rządu przyznał, że każdy życzyłby sobie pokoju, ale coraz więcej wskazuje na to, że Rosja szykuje się do wojny z Ukrainą.
– Narasta przekonanie, że taki atak nastąpi. To bardzo, bardzo zły scenariusz. Przestrzegaliśmy przed tym od dłuższego czasu. Sięgając do agresji rosyjskiej na Gruzję można przypomnieć wypowiedź ś.p. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który mówił o tym, że "dzisiaj Gruzja, jutro Ukraina, potem państwa bałtyckie, a następnie przyjedzie czas na Polskę" – powiedział Morawiecki.
Potrzeba zdecydowanych sankcji
Premier zaznaczył, że prezydent Rosji Władimir Putin został zaskoczony jednością Zachodu. Podkreślił jednak, że za słowami muszą iść konkretne czyny, dlatego pakiet sankcji musi być konkretny i powinien obejmować Nord Stream oraz Nord Stream 2.
– Rozmawiałem z szefową Ministerstwa Spraw Zagranicznych Wielkiej Brytanii o tym, aby te sankcje były jak najmocniejsze, ale także, aby były równoległe, żeby sankcje, które nałoży Unia Europejska, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i cały wolny świat się wzmacniały i uzupełniały – przekazał Morawiecki.
– Trzeba mieć na uwadze to, że wiele firm i państw patrzy na potencjalny konflikt przez perspektywę swoich własnych interesów. Nie jest to wypowiadane w otwarty sposób, ale widzimy wyraźnie, że niektóre państwa w Europie Zachodniej, mniej niż inne, są skore żeby nałożyć bardzo dotkliwe sankcje. Nie wyobrażam sobie, żeby można było robić interesy z Rosją Putina kiedy na Ukrainie giną ludzie – dodał polityk.
Polska gotowa przekazać dodatkową broń Ukrainie
Szef rządu zakomunikował, że Polska robi wszystko, by wesprzeć Ukrainę w obronie jej suwerenności. – Staramy się pomóc, żeby szantaż gazowy czy dezinformacja szerzona przez Rosję nie odniosły takiego skutku jaki zakładają sobie ich mocodawcy – poinformował.
Jednak na tym wsparcie Warszawy dla Kijowa się nie kończy. Mateusz Morawiecki zasygnalizował, że Polska gotowa jest przekazać nad Dniepr kolejną transzę broni defensywnej.
– Jesteśmy gotowi, aby przekazać dodatkowe dostawy broni defensywnej, która ma służyć do obrony terytorium, obrony miast, ludzi, miejsc, w których się znajdują, przed agresją wojska rosyjskiego – zadeklarował.
Na początku lutego Polska zobowiązała się do przekazania Ukrainie kilkadziesiąt tysięcy sztuk amunicji, w tym artyleryjskiej, a także przenośne zestawy przeciwlotnicze Grom, lekkie moździerze, zestawy rakietowe Piorun oraz drony rozpoznawcze.
Czytaj też:
Morawiecki: Wszystkie państwa suwerenne są równe i mają prawo żyć w pokojuCzytaj też:
Zełeński: Ukraina będzie się bronić zarówno ze wsparciem partnerów, jak i bez niegoCzytaj też:
Parys: Putin mógłby stracić władzę, gdyby wycofał się z agresji