DoRzeczy.pl: W trakcie wtorkowej debaty w Parlamencie Europejskim eurodeputowana Platformy Obywatelskiej Janina Ochojska zaatakowała polski rząd i oskarżyła go o rasizm. Chodzi m.in. o przyjmowanie uchodźców z Ukrainy. Jak pani to skomentuje?
Beata Kempa: W mojej ocenie to klasyczna forma wypowiedzi, którą w tej chwili stosują europosłowie opozycji uderzając w Polskę, poprzez różnego rodzaju interpretacje wydarzeń, w dodatku bardzo nieuprawnione. Gdyby pani Ochojska, jak i pozostała reszta europosłów, miała dobre intencje i chciała zrozumieć, że wydarzenia z polsko-białoruskiej granicy były prowokacją, preludium przed wojną w Ukrainie, próbą destabilizacji w Polsce, to jeśli nie chcą współpracować z rządem, to chociaż solidaryzowaliby się z całym narodem na forum Parlamentu Europejskiego. To przykre, tym bardziej, że pani Ochojska ma wielkie doświadczenie w sprawach pomocowych, a skupia się na prowadzeniu pro-putinowskiej w mojej ocenie polityki, gdyż wpisuje się w scenariusz Kremla i atak na Polskę na arenie międzynarodowej. Naprawdę takie jątrzenie nikomu dziś nie służy i szkoda, że pani Ochojska ulega trendowi, który zapoczątkowali Tusk i Schetyna poprzez hasło „ulica i zagranica”.
Czy temat wojny i uchodźców jest obecnie najważniejszym w PE?
Oczywiście i mamy, o czym rozmawiać. Polska już przyjęła ponad milion uchodźców i liczymy na wsparcie finansowe od Unii Europejskiej. Wszyscy pamiętamy, że Turcja za przyjęcie do siebie trzech milionów osób otrzymała ponad osiem miliardów euro. Musimy szeroko rozmawiać o tym, jak strategicznie połączyć działania rządu polskiego i Polaków z tym, żeby na terenie naszego kraju nie doszło do katastrofy humanitarnej. W tej chwili całe działania powinny być skupione na kwestii ulokowania osób, które przybywają z Ukrainy.
Dopytam o konkrety. W PE często mówi się bardzo ogólnie.
Proszę pamiętać, że to są bardzo trudne rozmowy. Wiele państw członkowskich geograficznie leży daleko Ukrainy, dlatego im trudniej jest zrozumieć sytuację i co dokładnie tutaj się dzieje. Trzeba to wszystko dokładnie pokazywać. Jestem dziś w Strasburgu, gdzie francuska telewizja relacjonuje i poprzez swoich korespondentów pokazuje obrazy, gdzie widać świadectwa obywateli Ukrainy. Dzięki ukazywaniu prawdy, tu we Francji zgłaszają się ludzie dobrej woli, którzy chcą pomagać i przyjmować do siebie uchodźców. Ja liczę na dalsze merytoryczne rozmowy.
W tym wszystkim mamy debatę nad rezolucją dotyczącą Polski.
Tak, odbędzie się taka debata nad rezolucją, która będzie dotyczyła odebrania Polsce środków europejskich. Warto tutaj zwrócić uwagę kto się pod tym podpisze, kto w tej trudnej sytuacji zagłosuje za odebraniem Polsce funduszy. Powiem wprost: to jest kopanie leżącego. W czasie, gdy Polska na wszystkich możliwych frontach pomaga Ukrainie, uderza się w nią poprzez fundusze europejskie, podczas gdy – jak wspomniałem wcześniej – Turcja, która nie jest członkiem UE, otrzymała osiem miliardów euro na pomoc dla migrantów, których u siebie zatrzymała. Proszę spojrzeć co się stało z Libanem, który jest bezpośrednim sąsiadem Syrii. Kraj ten przyjął ponad 1,8 mln uchodźców i dziś tak naprawdę ma u siebie katastrofę gospodarczą, której bezpośrednią przyczyną był właśnie kryzys uchodźczy. Powinniśmy być aktywni na forach pomocy i wsparcia, a nie kopać Polskę. Ja np. spotkałem się z komisarzami zajmującymi się pomocą dla migrantów. Pytam, co zrobiła pani Ochojska?
Czytaj też:
Morawiecki: Za pół roku Polska będzie niezależna od rosyjskiego gazuCzytaj też:
Burza po słowach Ochojskiej. "Mogłaby się nauczyć odróżniać uchodźców od migrantów"
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.