W środę odbyła się rozmowa ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka z szefem Pentagonu Lloydem Austinem.
"Dziś rozmawiałem z sekretarze obrony L. Austinem o kolejnych działaniach mających na celu wzmocnienie bezpieczeństwa w naszym regionie" – napisał na Twitterze szef MON.
Jest decyzja
Minister obrony dodał, że wzmocnieniu ulegną siły powietrzne. "Nasza obrona powietrzna ulegnie wzmocnieniu dzięki amerykańskim systemom PATRIOT przerzuconym na teren Polski" – czytamy na portalu społecznościowym.
Po spotkaniu polityków Dowództwo Europejskie Stanów Zjednoczonych (EUCOM) wydało decyzję o relokacji do Polski dwóch baterii systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej PATRIOT.
"Na polecenie sekretarza obrony i zaproszenie naszych polskich sojuszników generał Tod D. Wolters, dowódca Europejskiego Dowództwa USA, rozkazał amerykańskim Wojskom Lądowym w Europie i Afryce przemieszczenie dwóch baterii PATRIOT do Polski" – napisano w oświadczeniu EUCOM.
Zdaniem Dowództwa działanie ma "charakter defensywny i zapobiegawczy wobec wszelkich potencjalnych zagrożeń dla sił USA i sojuszników oraz ich terytorium". Dodano, że sprzęt nie będzie "w żaden sposób wspierał działań ofensywnych".
Polskie wojsko się zbroi
Umowę na dostawę dwóch baterii zestawów PATRIOT podpisano jeszcze w 2018 roku. To jedna z dwóch faz programu Wisła. Wartość tego kontraktu wyniosła 4,75 mld dolarów. Pierwsza bateria ma zostać dostarczona do Polski jeszcze w tym roku.
Wcześniej minister Mariusz Błaszczak informował o zakupie czołgów Abrams. "Wojsko Polskie się wzmacnia! Kongres USA wyraził zgodę na sprzedaż Polsce 250 czołgów Abrams. To już ostatni ważny krok przed podpisaniem umowy na ich zakup. To najważniejszy kontrakt zbrojeniowy od lat" – napisał na Twitterze szef MON.
Czytaj też:
USA wzmacniają wschodnią flankę NATO. W Polsce będzie stacjonowała dodatkowa brońCzytaj też:
Więcej broni NATO w Polsce. Gen. Polko: Mam nadzieję, że to dopiero początek