Kliczko: Każdy, kto kocha Kijów, musi pomóc w obronie stolicy

Kliczko: Każdy, kto kocha Kijów, musi pomóc w obronie stolicy

Dodano: 
Mer Kijowa Witalij Kliczko.
Mer Kijowa Witalij Kliczko. Źródło: X / Віталій Кличко
Mer Kijowa podkreślił, że każdy, kto chce uratować Kijów, musi zaangażować się w pomoc. "Serce Ukrainy będzie bronione!" – zaznaczył Kliczko.

We wtorek w komunikatorze Telegram Witalij Kliczko zaapelował do obywateli Ukrainy o pomoc.

"Każdy, kto kocha Kijów i chce uratować miasto, musi pomóc, jak tylko może" – pisał mer stolicy. Wezwał przy tym mężczyzn, którzy opuścili Ukrainę do powrotu i walki o Kijów i przyszłość jego mieszkańców.

Serce Ukrainy się broni

"Stolica, serce Ukrainy, będzie broniona!" – czytamy we wpisie. "Kijów jest dziś symbolem i przyczółkiem europejskiej wolności i bezpieczeństwa, nie podda się" – zapewnił Kliczko.

I zaapelował o dostarczanie żywności do miasta. "Ważne są wysiłki każdego: tego, kto broni miasta walcząc, tego, kto buduje fortyfikacje czy przygotowuje żywność dla obrońców miasta i najsłabszych jego mieszkańców".

W swoim poruszającym wpisie Witalij Kliczko podkreślił, że "Ukraińcy pokazali światu swoją odwagę i chęć walki o swoją ziemię".

Kolejny dzień walk

Wtorek to kolejny dzień ostrzałów Kijowa. Mer stolicy poinformował o następnych dwóch ofiarach. Pociski uderzyły w domy mieszkalne, co spowodowało pożary.

Rano Służby Ratunkowe Ukrainy podały, że w wyniki ostrzału dzielnicy mieszkalnej w zachodniej części Kijowa zginęły dwie osoby. Szesnastopiętrowa kamienica w rejonie Światoszyńskim została poważnie uszkodzona w wyniku ostrzału i późniejszego pożaru. Na miejscu znaleziono dwie martwe osoby. 46 mieszkańców zostało uratowanych z budynku – podały służby ratunkowe.

Inny rosyjski ostrzał spowodował drobne uszkodzenia w dziewięciopiętrowym budynku w tej samej dzielnicy – poinformowały służby ratunkowe.

Rosyjskie wojska atakują budynki mieszkalne oraz obiekty użyteczności publicznej. W ostatnich tygodniach siły rosyjskie zaatakowały wiele wież telewizyjnych na Ukrainie, w tym w Kijowie, Charkowie i Wynariwce w obwodzie kijowskim.

Czytaj też:
Kliczko: Rosjanie nigdy nie wejdą do Kijowa
Czytaj też:
Tymoszenko: Rosja chce zrównać Ukrainę z ziemią

Źródło: Telegram, wnp.pl, PAP
Czytaj także