Aborcja pierwszej potrzeby
  • Zuzanna Dąbrowska-PieczyńskaAutor:Zuzanna Dąbrowska-Pieczyńska

Aborcja pierwszej potrzeby

Dodano: 
Natalia Broniarczyk
Natalia Broniarczyk Źródło: PAP / Jakub Kamiński
Nie dach nad głową, ciepły posiłek czy sweter. Według organizacji "antylife" to dostęp do aborcji jest jedną z najważniejszych potrzeb Ukrainek uciekających przed wojną.

Osoby przybywające z Ukrainy do Polski mogą potrzebować przerwania ciąży z wielu powodów. Sam konflikt zbrojny może być powodem, dla którego osoby mogą chcieć przerwać ciążę. Do tej pory żyły w kraju, w którym aborcja jest legalna. Mogły przerwać ciążę w ramach systemu ochrony zdrowia do 12. tygodnia. U nas jest inaczej. Chcemy, żeby osoby przybywające z Ukrainy wiedziały, że pomimo polskiego restrykcyjnego prawa antyaborcyjnego mogą na nas liczyć” – tak Aborcyjny Dream Team (ADT), czyli jedna z najbardziej radykalnych organizacji proaborcyjnych w Polsce, wyjaśnia, dlaczego postanowiła ułatwić Ukrainkom dostęp do aborcji. – Zmuszanie kogoś do kontynuacji ciąży i porodu to przemoc [...]. Trzeciego dnia konfliktu zbrojnego Women Help Women przetłumaczyła swoje protokoły zażywania tabletek aborcyjnych na język ukraiński i rosyjski. Średnio pięć osób dziennie mówiących w języku ukraińskim kontaktuje się z nami i szuka pomocy w przerwaniu ciąży – chwali się Natalia Broniarczyk z ADT.

Artykuł został opublikowany w 14/2022 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także