Białoruś, bliski sojusznik Rosji i sąsiad Ukrainy od północy, rozpoczęła w środę zakrojone na szeroką skalę ćwiczenia wojskowe, co wywołało niepokój władz w Kijowie.
Białoruskie ćwiczenia
"Celem audytu jest ocena gotowości i zdolności personelu do szybkiego reagowania na ewentualny kryzys. Jednostki i pododdziały wojskowe będą działać na nieznanym terenie w szybko zmieniającej się sytuacji" — podało białoruskie MON.
Białoruski resort obrony dodał, że ćwiczenia będą obejmowały testowanie wojskowych pojazdów pod kątem gotowości bojowej oraz m.in. procedurę ogłaszania alarmu w jednostkach, marszu do wyznaczonych punktów i realizowania zadań bojowych. Mińsk zapewnia, że ćwiczenia nie stanowią zagrożenia dla sąsiadów, jednak Ukraina będzie bacznie obserwowała ruchy białoruskich wojsk.
Kiedy kilka tygodni temu Rosja atakowała północ Ukrainy, w tym stolicę Kijów, ukraińscy urzędnicy twierdzili, że niektóre pociski zostały wystrzelone z białoruskiej strony granicy.
Wojna na Ukrainie
Walki na Ukrainie trwają już ponad dwa miesiące. Najcięższe boje są toczone na wschodzie kraju, gdzie Rosjanie próbują oderwać terytoria separatystycznych republik ludowych i wcielić je do Rosji.
We wtorek Rosja przeprowadziła nowe ataki na zachód Ukrainy, uderzając w elektrownie we Lwowie, który jest postrzegany jako stosunkowo bezpieczny. Uderzono także w sześć stacji kolejowych.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski twierdzi, że 156 ewakuowanych przyjechało autobusami do kontrolowanego przez Ukrainę miasta Zaporoża. Wielu z nich ukrywało się od miesięcy pod hutą Azovstal w zniszczonym mieście Mariupol.
Co najmniej 10 osób zginęło, a 15 zostało rannych w wyniku ataku na koksownię we wschodniej Ukrainie. Rosyjskie ostrzały rozpoczęły się, gdy robotnicy czekali, aby wsiąść do autobusu do domu, przekazali lokalni urzędnicy.
Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Kowalski: 70. dzień kompromitacji eurokratówCzytaj też:
Daniłow: Węgry chciały dokonać rozbioru UkrainyCzytaj też:
Prezydent Duda: Tylko brutalna siła jest w stanie powstrzymać Rosję