O spotkaniu przywódców Rosji i Białorusi poinformował rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Władimir Putin i Aleksander Łukaszenka mają rozmawiać w trakcie szczytu Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ). Do układu należą obecnie Rosja, Białoruś, Armenia, Kazachstan, Kirgistan i Tadżykistan.
Nie podano jednak konkretnego terminu spotkania. Pieskow zanegował również słowa Łukaszenki o tym, że wojna się przedłuża. – Specjalna operacja wojskowa jest prowadzona zgodnie z planem – ocenił rzecznik Kremla.
Spotkanie Putin-Łukaszenka
Wcześniej prezydenci Rosji i Białorusi spotkali się 12 kwietnia. Do spotkania Władimira Putina i Alaksandra Łukaszenki doszło na budowie kosmodromu Wostocznyj. – Starcia z Ukrainą nie dało się uniknąć. To była kwestia czasu – mówił wówczas przywódca Rosji.
Przemawiając rosyjski prezydent przypomniał też powtarzane od miesięcy elementy propagandy dotyczące "neonazistowskich" rządów w Kijowie oraz "misji specjalnej" na Ukrainie. Polityk zapewnił jednocześnie o "szlachetnych" celach działania Rosji. – Nasze cele są całkowicie jasne i szlachetne. Z jednej strony pomagamy i ratujemy ludzi, z drugiej po prostu podejmujemy środki dla bezpieczeństwa samej Rosji. Jest jasne, że nie mieliśmy wyboru. To była dobra decyzja – miał stwierdzić Putin.
Wojna na Ukrainie
W czwartek Aleksander Łukaszenka w rozmowie z Associated Press przekonywał, że prezydent Rosji nie dąży do bezpośredniego konfliktu z NATO. Polityk zaapelował także do Zachodu, aby ten zapewnił, że do takiego konfliktu nie dojdzie.
Łukaszenka stwierdził także, że użycie broni jądrowej w tym konflikcie jest "nieakceptowalne". Jednocześnie polityk nie umiał powiedzieć czy Moskwa bierze pod uwagę takie rozwiązanie.
Czytaj też:
"Prężenie muskułów" i "polityka straszenia". Były dowódca GROM o RosjiCzytaj też:
"To jest hipokryzja". Prezydent Ukrainy ocenił postawę Niemiec