Gen Targowicy

Dodano: 
Donald Tusk, Angela Merkel
Donald Tusk, Angela Merkel Źródło: PAP/EPA / CLEMENS BILAN
Historia naszej ojczyzny naznaczona jest różnymi postawami Polaków mających wpływ na dzieje narodu i państwa polskiego.

Obok szlachetnych czynów i poglądów uosobionych w panteonie rodzimych bohaterów, dość często niestety, przywoływani są ci, którzy kalali własne gniazdo dla prywatnych korzyści posiłkując się przy tym obcymi siłami zbrojnymi lub obcą walutą. Zdrajcy, kolaboranci, oszuści gospodarczy i polityczni, namiestnicy obcych państw podważający potrzebę istnienia czy rozwoju Polski, współtworzyli i tworzą naszą historię wbrew polskiej racji stanu.

Synonimem zdrady własnego państwa są Stanisław Szczęsny Potocki i Seweryn Rzewuski, a słowo „targowica” już na wieki pozostaje symbolem hańby, której istotą jest sięganie po pomoc do Rosji. Prof. J. Szaniawski przed laty pisał o tym, jak
Józef Piłsudski apelował o wystrzeganie się agentów w II Rzeczpospolitej mówiąc, że,,cały szereg ludzi zajmujący w państwie naszym wysokie stanowiska przeszedł przez służbę szpiegowską u obcych, a nasze partie polityczne szpiegowały płatnie na rzecz obcych...".

Z kolei prof. Norman Davies, pisząc o stanie wojennym, tak oceniał generała Jaruzelskiego: ",był oficerem w służbie imperium sowieckiego od młodości aż do emerytury. Jaruzelski już jako szef Głównego Zarządu Politycznego Wojska Polskiego był człowiekiem KGB".

Były szef KGB w Warszawie gen. W. Pawłow napisał w pamiętniku, że zbrodnicze KGB miało agentów dosłownie na całym świecie. Tylko w Polsce nie było sowieckiej agentury, bo "KGB w Polsce nie miało agentów, a jedynie zaufanych ludzi wśród przyjaciół".

Badanie osobowości i psychiki oszustów, czy zdrajców ciągle stanowi wielkie wyzwanie dla naukowców, podobnie jak polityczne krętactwo, które uwidacznia się nie raz w drastyczny sposób.Trudno więc się dziwić, że każdy normalny człowiek zadaje sobie pytanie: czy to ten sam polityk, który mówi dziś zupełnie co innego niż kiedyś? Czy zapomniał co mówił, gdy rządził, tak jak np. D. Tusk? Czy myśli, że wyborcy też zapomnieli co mówił nie tak dawno?

Ten problem dotyczy polityków, którzy rządzą obecnie UE. Popełnili błędy, takie jak chociażby wpuszczenie na salony światowe Putina, którego armia napadła na Ukrainę, zabija cywilów, wywozi dzieci ukraińskie do Rosji, ale owi liderzy wciąż chcą w swojej nieomylności prowadzić UE do "gwiazd", bez odrobiny refleksji na temat swoich błędów. W Polsce również są obecnie politycy, którzy zwalczając Zjednoczoną Prawicę obwiniali jej liderów i Polaków za antyniemieckie i antyrosyjskie postawy, a dziś wypierają się tego, co robili i mówili nie tak dawno.

Uczulenie Polaków na podważanie suwerenności Polski ma swoje uzasadnienie. Przecież nie tak dawno słyszeliśmy o rosyjskich pieniądzach na ratowanie lewicy, o niemieckich markach na założenie Kongresu Liberalno-Demokratycznego, czy o mieszkańcach Śląska, którzy chętniej widzieliby się w granicach państwa niemieckiego. Te postawy to wrodzony, niektórym naszym obywatelom "gen Targowicy", znajdujący podatny grunt, jak pisał Ch. Bukowski, u dwóch kategorii ludzi: tych którzy nie mają osobowości i tych, którzy mają więcej niż jedną osobowość. Uważajmy na fałszywych mesjaszy, dla nich wartością jest antypolonizm, nade wszystko!

Dr Bogdan Rzońca jest europosłem Prawa i Sprawiedliwości

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także