– W końcu Europa będzie po przegranej stronie tej wojny z powodu problemów gospodarczych. Naszą rekomendacją byłoby zatrzymanie procesu sankcji – powiedział Orban. – W tej chwili doświadczamy, że im więcej sankcji akceptujemy, tym jesteśmy w gorszej formie – ocenił.
Jego zdaniem sankcje okazały się nie być w stanie poważnie zaszkodzić Rosji i zatrzymać konfliktu na Ukrainie.
– Dlatego musimy o czymś pomyśleć. Negocjacje, zawieszenie broni, pokój, dyplomacja. To jest nasze rozwiązanie – stwierdził doradca węgierskiego premiera.
Częściowe embargo UE na rosyjską ropę
Szefowie państw i rządów UE zatwierdzili pod koniec maja szósty pakiet sankcji wobec Rosji, który obejmuje częściowe embargo na import rosyjskiej ropy oraz usunięcie Sbierbanku z systemu SWIFT. Powodem jest inwazja Rosji na Ukrainę, która trwa od 24 lutego i przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od 1945 r.
Embargo na rosyjską ropę razie nie dotyczy – to był wymóg Węgier, którym kibicowały Czechy i Słowacja – importu rurociągiem "Przyjaźń" (Drużba). Chodziło o mechanizm kryzysowy na wypadek, gdyby rurociąg nagle przestał działać np. wskutek działań wojennych, a Węgry oraz węgierskie rafinerie nie były jeszcze gotowe do przestawienia się na ropę nierosyjską.
Viktor Orban chciał w takiej kryzysowej sytuacji mieć prawo do importu rosyjskiej ropy również z tankowców (rurociągiem przez Chorwację) i uzyskał to ustępstwo na szczycie w Brukseli.
Kolejne zwycięstwo Orbana na Węgrzech
Na początku kwietnia Fidesz wygrał wybory parlamentarne, a Orban rozpoczął swoją czwartą kadencję z rzędu (piątą w historii). W trakcie kampanii wyborczej Orban obiecywał, że jeśli zwycięży, Węgry nie zostaną wciągnięte do wojny rosyjsko-ukraińskiej i nie będą płacić za jej skutki.
Czytaj też:
Orban: Embargo na rosyjski gaz zniszczyłoby europejską gospodarkęCzytaj też:
Prezydent Ukrainy: Odbyłem owocną rozmowę z premierem Węgier