Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego udzielił w czwartek wywiadu dla Radia WNET. Przedmiotem rozmowy była m.in. kwestia zakresu ingerencji państwa w gospodarkę. Po raz kolejny potwierdziło się, że pomiędzy PSL a PiS nie ma w tej kwestii zasadniczych różnic.
Kosiniak-Kamysz: Państwo we wszystkich segmentach
Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że powinno się podtrzymać "dobre rozwiązania, które przyjął PiS". Wymienił w tym kontekście program 500 plus, dodając, że chodzi także o inne programy. W jego opinii trzeba prowadzić politykę społeczną, przez co rozumie "pomaganie ludziom, którzy sobie nie radzą".
– Działanie państwa musi obejmować wszystkie segmenty. Jak jest trudna sytuacja i trzeba człowieka ratować, to trzeba mu po prostu pomagać. Z takimi sytuacjami mamy do czynienia, będziemy mieć do czynienia i polityka o charakterze socjalnym musi być podstawą bezpieczeństwa – powiedział Kosniak-Kamysz, zaznaczając, że należy też dodać „promowanie” aktywności zawodowej.
Kosiniak-Kamysz był dopytywany, jak głęboko państwo powinno ingerować w gospodarkę. Odparł, że w czasie spokoju i normalnej sytuacji geopolitycznej, rząd powinien ingerować w mniejszym stopniu, niż w sytuacji trudnej.
– Dzisiaj państwo ma pewne misje do wykonania: Zapewnienie podstawowego poziomu bezpieczeństwa. To rola państwa, niezależnie od tego, czy to jest sektor prywatny, czy państwowy. To musi być zrealizowane nawet wbrew rachunkowi zysków i strat – powiedział szef ludowców, podając przykład problemu z gigantycznymi wzrostami cen nawozów, gdzie państwo obecnie interweniuje dopłatami z podatków.
Czytaj też:
Koalicja z PiS wykluczona? Poseł: Mówimy o tej kadencjiCzytaj też:
Dopłaty do źródeł ciepła. Senat zgłosił poprawkiCzytaj też:
Obowiązkowe aplikacje? "Rząd chce być obecny w smartfonach"