Za przyjęciem ustawy opowiedziało się 414 posłów, przeciw był jeden, 26 wstrzymało się od głosu.
Rządowa propozycja zakłada, że stawki w 2023 r. nie będą mogły przekroczyć tegorocznych. W ustawie zawarto jednak pewne ograniczenie – ceny pozostaną zamrożone do konkretnego poziomu zużycia (w głosowaniu odrzucono poprawki opozycji podwyższające limity). Zapisane w przepisach limity wynoszą:
– do 2 tys. kWh rocznie dla wszystkich gospodarstw domowych;
– do 2,6 tys. kWh rocznie dla gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnościami;
– do 3 tys. kWh rocznie dla rodzin trzy plus – czyli rodzin z Kartą Dużej Rodziny oraz rolników.
Z zamrożenia cen wyłączeni będą odbiorcy, wcześniej zawarli rynkowe umowy, gwarantujące im stałą cenę za energię elektryczną w 2023 r.
Nowy dodatek energetyczny. Dla kogo?
"W ustawie pojawił się także nowy dodatek energetyczny dla tych gospodarstw domowych, które wykorzystują prąd do ogrzewania. Jego wysokość wynosi 1 tys. zł, jeśli zużycie w 2022 r. wyniesie do 5 MWh lub 15 tys. zł, jeśli zużycie będzie wyższe. Wnioski będzie można składać od 1 grudnia 2022 r. do 1 lutego 2023 r." – opisuje "Business Insider".
W propozycji zapisano nowy obowiązek dla urzędów obsługujących organy administracji rządowej i samorządowej. "Chodzi o ograniczenie zużycia prądu o 10 proc. w okresie od 1 grudnia 2022 r. do 31 grudnia 2022 r. w porównaniu do średniej z lat 2018-2019. Taki sam obowiązek pojawi się w całym przyszłym roku, a punktem odniesienia będzie rok 2022 r. Kara za niedostosowanie się wyniesie 20 tys. zł" – wskazuje portal.
Teraz ustawą zajmie się Senat.
Czytaj też:
Przesunięcie wyborów samorządowych. Sejm przyjął ustawę