Podczas prawie godzinnej rozmowy telefonicznej Joe Biden i Olaf Scholz skoncentrowali się na przygotowaniach do nadchodzących spotkań G7 i G20, które będą dotyczyć inwazji Rosji na Ukrainę i jej konsekwencji.
Jak podano w komunikacie po rozmowie, obaj przywódcy zgodzili się nigdy nie zaakceptować aneksji ukraińskiego terytorium przez Rosję, co dla obydwu polityków stanowi powód dalszej eskalacji napięcia.
Biden i Scholz zgodzili się, że częściowa mobilizacja w Rosji pokazała, iż Rosjanie muszą zapłacić wysoką cenę za błędne obliczenia prezydenta Władimira Putina. Ocenili, że ogłoszenie mobilizacji to "poważny błąd".
Groźby nuklearne. Wspólne stanowisko USA i Niemiec
"Skrytykowali ostatnie nuklearne groźby Moskwy jako nieodpowiedzialne i zgodzili się, że taki krok miałby wyjątkowo poważne konsekwencje dla Rosji" – czytamy w oświadczeniu wydanym po rozmowie.
W kontekście ataków na rurociągi Nord Stream obaj przywódcy zgodzili się, że sabotaż infrastruktury krytycznej zostanie rozstrzygnięty w sposób zdecydowany.
Biały Dom dodaje w komunikacie, że Joe Biden oraz Olaf Scholz potwierdzili swoje nieustające zobowiązanie do rozliczenia Rosji z brutalnych działań oraz zapewnienia bezpieczeństwa i pomocy gospodarczej Ukrainie.
Rzecznik Erdogana: Putin chce wynegocjować nowy "wielki układ" między Rosją a Zachodem
Tymczasem w piątek prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan rozmawiał z Władimirem Putinem o "najnowszych wydarzeniach" w wojnie na Ukrainie. Rzecznik prezydenta Turcji, Ibrahim Kalin, powiedział CNN, że negocjacje zostaną prawdopodobnie wznowione w pewnym momencie. – Pytanie brzmi: kiedy do nich wrócimy i jak wiele szkód zostanie do tego czasu wyrządzonych? – wskazał.
Kalin powiedział, że wstrzymanie rozmów było do przewidzenia, dodając, że niedawno rozmawiał na ten temat z doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jakiem Sullivanem. – Naszym zdaniem Putin chce osiągnąć nowy układ z Zachodem. Częściowo chodzi o Ukrainę, bez wątpienia. Ale większą kwestią jest naprawdę nowy układ między Rosją a światem zachodnim – powiedział Kalin.
Czytaj też:
"Akt terroryzmu". Putin wskazuje winnych zniszczenia Mostu Krymskiego