Czy powinniśmy przyjąć dezerterów z Rosji? Polacy są zdecydowani

Czy powinniśmy przyjąć dezerterów z Rosji? Polacy są zdecydowani

Dodano: 
Wojsko rosyjskie, zdjęcie ilustracyjne
Wojsko rosyjskie, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / YURI KOCHETKOV
Od momentu wprowadzenia przez Moskwę "częściowej mobilizacji" młodzi Rosjanie masowo uciekają z kraju. Czy Polacy są gotowi przyjąć dezerterów?

21 września, w orędziu do narodu, prezydent Rosji Władimir Putin zapowiedział częściową mobilizację wojskową w kraju. – Używamy wszelkich dostępnych środków, aby chronić nasz naród – stwierdził wówczas polityk.

Decyzja przywódcy wywołała popłoch wśród rosyjskich rezerwistów. Rosjanie natychmiast zaczęli masowo uciekać do krajów, do których mogą przybyć bez posiadania wizy. Jak relacjonowały media, tylko w ciągu pierwszego tygodnia od mobilizacji, z Rosji uciekło 261 tys. mężczyzn.

W związku z falą uciekinierów z Rosji państwa Unii Europejskiej stanęły przed kwestią otwarcia swoich granic i wpuszczeniu tych, którzy nie chcą walczyć na Ukrainie. Łotwa i inne państwa bałtyckie nie wpuszczą Rosjan nawet jeśli uciekają oni przed wcieleniem do wojska. Podobną decyzję podjęła Polska.

Polacy nie chcą przyjmować uciekających Rosjan

Podejście Polaków do uciekających przed mobilizacją Rosjan sprawdził na zlecenie "Rzeczpospolitej" Instytut Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS.

Jak wskazują wyniki sondażu, Polacy zdecydowanie nie chcą otwarcia granic dla rosyjskich dezerterów.

Na pytanie: "Czy Polska powinna przyjmować Rosjan, którzy nie chcą walczyć z Ukrainą", odpowiedź "Raczej nie" i "Zdecydowanie nie" wskazało około 70 proc. respondentów. Zdecydowanie przeciwko otwieraniu granic dla młodych Rosjan było aż 43,8 proc. Polaków.

Tylko 25 proc. badanych opowiedziało się za otwarciem granic dla Rosjan, z czego co dziesiąty w sposób zdecydowany – relacjonuje "Rz".

– Przyjęcie dezerterów rosyjskich do Polski byłoby wielkim ryzykiem i byłoby sprzeczne z decyzją podjętą kilka dni temu, że tylko wizy humanitarne, jeżeli są uzasadnione, mogą być w tej chwili wydawane obywatelom rosyjskim – komentował w rozmowie z gazetą Stanisław Żaryn, pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.

Czytaj też:
Tak rosyjscy dowódcy wykorzystują więźniów na froncie. "Mięso armatnie"
Czytaj też:
Koniec mobilizacji w Moskwie? Komunikat burmistrza

Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także