Z INNEJ PERSPEKTYWY prof. Andrzej Nowak I Mijamy niepostrzeżenie kilka okrągłych rocznic, nad których znaczeniem warto dzisiaj podumać.
Równo 500 lat temu, we wrześniu roku 1522, posłowie króla Zygmunta przyjęli w Moskwie warunki rozejmu, na mocy którego państwo polsko-litewskie traciło Smoleńsk: klucz do Europy Wschodniej. Taki był wynik 10-letniej agresji Moskwy na zachodnich sąsiadów, a właściwie serii wojen, zapoczątkowanych 40 lat wcześniej przez panów Kremla z myślą o likwidacji Litwy. Faktycznie Smoleńsk wojska moskiewskie zdobyły już w roku 1514. Ponieważ jednak w tym samym roku zostały pobite na głowę w bitwie pod Orszą, władca moskiewski, Wasyl III, postanowił zaszachować silnego, polsko-litewskiego przeciwnika sojuszem z cesarzem w Wiedniu i Hohenzollernem w Królewcu. Tak jest: to była pierwsza przymiarka do układu rozbiorowego. Najpierw Wasyl zawarł
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.