Wykładowca UW ponownie szokuje: Zdelegalizować PiS, skonfiskować majątek

Wykładowca UW ponownie szokuje: Zdelegalizować PiS, skonfiskować majątek

Dodano: 
PiS, zdjęcie ilustracyjne
PiS, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Mateusz Marek
Prof. Maciej Górecki ponownie szokuje. Tym razem wykładowca UW pisze o delegalizacji Prawa i Sprawiedliwości i "surowym ukaraniu" polityków.

Maciej Górecki to profesor UW, wykładający na Wydziale Psychologii. Jako jego zainteresowania naukowe, na stronie uczelni wymieniono "zachowania wyborcze, systemy wyborcze, politologia porównawcza, metodologia badań społecznych".

Wykładowca warszawskiej uczelni przekonuje, że Prawo i Sprawiedliwość powinno zostać zdelegalizowane. "Rozliczenie z PiS należy przeprowadzić w 2 etapach. Pierwszy, szybki, to delegalizacja partii, konfiskata jej majątku, odebranie subwencji (posłowie zachowują mandat, tracąc afiliację). Drugi, bardziej żmudny etap to indywidualne procesy konkretnych przestępców z PiS" – napisał profesor UW.

twitter

W jednym z wcześniejszych wpisów przekonywał z kolei, że jest przeciwny jakiejkolwiek debacie z PiS. Jak zapewniał, rządzących polityków należy "surowo ukarać".

"Debata to element demokracji, a PiS to partia antydemokratyczna. Należy ją odsunąć od władzy, zdelegalizować, majątek skonfiskować, funkcjonariuszy surowo ukarać. Później, już w demokratycznym towarzystwie, będziemy sobie debatować" – podkreślał na Twitterze.

Wykładowca-skandalista

Przypomnijmy, że o kontrowersyjnym wykładowcy UW zrobiło się głośno po jego niedawnym wpisie, w którym w skandaliczny sposób odniósł się do wyborców Prawa i Sprawiedliwości. Górecki stwierdził mianowicie, że są oni "niezwykle toksyczni kulturowo". Dodał, że w przyszłości służby nie powinny dopuścić, aby kiedykolwiek powstała partia bazująca na tym elektoracie. "Tylko w ten sposób unikniemy pełnoskalowego faszyzmu" – podsumował profesor UW.

Do wpisu odniósł się wówczas minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, który wytknął, że przedstawiciel środowiska stawiającego na piedestale wartości takie jako tolerancja oraz i praworządność, chce de facto odebrać prawo głosu tym, z których poglądami się nie zgadza.

"Oto totalitaryzm u bram naszego wolnego i praworządnego Państwa. To naukowe zaplecze PO i Lewicy. już zapowiada infiltrację, dezintegrację itd., już dziś opluwają 40% społeczeństwa. Dziękujemy za szczerość i czekamy na dalsze punkty programowe opozycji" – ironizuje szef MEiN.

Czytaj też:
Lisicki: Trzeba zdelegalizować Kaczyńskiego. Ziemkiewicz: Wtedy będzie praworządność i demokracja
Czytaj też:
"Przeproście i s**********e". Grodzki szokuje

Źródło: Twitter
Czytaj także