Doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego – Mychajło Podolak odniósł się do możliwości porozumienia się Ukrainy i Rosji.
"Ten rodzaj wojny dopuszcza tylko zwycięstwo jednej ze stron. Kompromisów i nowych Mińsków (porozumień mińskich - red.) na korzyść rosyjskich zabójców nie będzie" – napisał polityk.
"Rosja musi przegrać, wynieść się z Ukrainy, zapłacić rachunki" – dodał Podolak. Jak zaznaczył dalej doradca Zełenskiego, tylko takie rozwiązanie "może przywrócić światu bezpieczeństwo, stabilność i przewidywalność”.
Pieskow zamyka dyskusję o rozejmie
Kilka dni temu doniesienia o możliwym porozumieniu i zawarciu rozejmu skomentował też rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
W środę, w rozmowie z mediami, polityk odniósł się do doniesień o ewentualnym rozejmie w okresie świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku. Dziennikarze pytali m.in. czy Kijów proponował takie rozwiązanie.
– Nie, nie wpłynęła do nas taka propozycja – zaprzeczył Pieskow. – Takiego tematu nie ma na agendzie – dodał rzecznik Kremla.
USA: Straty sięgają 100 tys. po obu stronach
Wywołana przez prezydenta Rosji Władimira Putina wojna na Ukrainie jest najpoważniejszym konfliktem od II wojny światowej.
Na początku listopada gen. Mark Milley, przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów USA, powiedział, że rosyjska armia straciła ponad 100 tys. żołnierzy. Jak dodał, straty po stronie ukraińskiej są prawdopodobnie podobne.
Wojna trwa już dziewięć miesięcy i przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od 1945 r. Rosja nie nazywa swoich działań przeciwko Ukrainie wojną, lecz "specjalną operacją wojskową" i domaga się od władz w Kijowie "demilitaryzacji i denazyfikacji" kraju, a także uznania zaanektowanego w 2014 r. Krymu za rosyjski.
Czytaj też:
"Putin kopiuje błędy Hitlera"Czytaj też:
"Problemy techniczne" Bundeswehry. Nowoczesne wozy bojowe Puma niesprawne