Właścicieli psów czeka wielka zmiana. Wicepremier wskazał wstępną datę

Właścicieli psów czeka wielka zmiana. Wicepremier wskazał wstępną datę

Dodano: 
Pies. Zdjęcie ilustracyjne
Pies. Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Flickr / Richard Misters
Henryk Kowalczyk zapowiada obowiązkowe czipowania psów. Właściciele będą musieli pokryć część kosztów takiego zabiegu z własnej kieszeni.

– Czip to będzie numer, który zidentyfikuje każde zwierze. Można sobie wyobrazić, że to jak PESEL. Docelowo obowiązkiem będzie objęty każdy pies. Zastanawiamy się jak rozłożyć to w czasie, jak wspomóc finansowo właścicieli zwierząt przez rząd i samorząd. Ustawa będzie w I półroczu 2023 roku. mam nadzieję, że się porozumiemy. Czipy będą wszczepiać lekarze weterynarii np. przy szczepieniach – mówił wicepremier w rozmowie z Radiem Plus.

Po raz pierwszy zapowiedź wprowadzenia obowiązkowego czipowania psów została przedstawiona kilkanaście dni temu podczas Zgromadzenia Polskiej Wsi – konwencji Prawa i Sprawiedliwości dotycząca polskiej wsi i rolnictwa.

Od kiedy nowy obowiązek?

Dziennikarz prowadzący rozmowę Jacek Prusinowski dopytywał we wtorek, kiedy dokładnie zostanie wprowadzony obowiązek.

– Będzie, tylko musimy odłożyć go w czasie. Musimy dać 2-3 lata na zakończenie tego procesu. Zaczynamy jak najszybciej, będziemy wspierać finansowo ten proces, żeby ci, którzy zrobią to szybciej mieli korzyści – mówił minister.

Dopytywany przez dziennikarza polityk przyznaje jednak, że część kosztów będzie musiał pokryć właściciel zwierzęcia. Wicepremier odmówił jednak podania ceny, jaką będą musieli zapłacić Polacy. Mimo kolejnych pytań Prusinowskiego Kowalczyk unikał odpowiedzi, argumentując, że cytat z jego wypowiedzi zostanie powielony przez media.

PiS chce czipować psy

– Chcemy wprowadzić ustawę o obowiązku czipowania psów, żeby każdy był odpowiedzialny za to zwierzę, którym się opiekuje, a nie tylko jak jest mu miłe i wygodne. Mam nadzieję, że we współpracy z samorządami, bo one najlepiej wiedzą, jaki jest z tym problem, tego dokonamy – mówił wicepremier Henryk Kowalczyk podczas niedawnej konwencji PiS.

Podczas prezentacji zapowiedzi partii polityk podkreślił, że władza skończy z tym, że różne inspekcje odbierają właścicielom zwierzęta pod pretekstem złego traktowania. Wejście do gospodarstwa będą miały tylko państwowe inspekcje.

Czytaj też:
"Chłopi są pazerni". Ardanowski: To słowa Kaczyńskiego
Czytaj też:
Wzrost cen żywności. Kowalczyk wskazał, czego należy się spodziewać

Źródło: Radio Plus
Czytaj także