Plan pokojowy dla Ukrainy. Kreml stawia warunek

Plan pokojowy dla Ukrainy. Kreml stawia warunek

Dodano: 
Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla
Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla Źródło: PAP/EPA / YURI KOCHETKOV
Plan pokojowy jest niemożliwy bez uznania czterech regionów Ukrainy za rosyjskie – oświadczył rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

Na przełomie września i października Rosja ogłosiła aneksję czterech ukraińskich obwodów – donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego. Wcześniej pod lufami rosyjskich karabinów zorganizowano tam pseudoreferenda, których wyniki zostały z góry ustalone w Moskwie.

Rosja nie nazywa swoich działań przeciwko Ukrainie wojną, lecz "specjalną operacją wojskową" prowadzoną w celu ochrony ludności rosyjskojęzycznej przed "neonazistowskim rządem" w Kijowie. Moskwa domaga się m.in. "demilitaryzacji" i "denazyfikacji" Ukrainy, a także uznania zaanektowanego w 2014 r. Krymu za rosyjski.

Plan pokojowy. Sprzeczne stanowiska Rosji i Ukrainy

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział w środę, że pokojowy plan rozwiązania konfliktu na Ukrainie jest niemożliwy, ponieważ Kijów "nie uwzględnia aktualnych realiów". Według niego nie będzie możliwe rozwiązanie sytuacji na drodze dyplomatycznej, jeśli Ukraina nie uzna czterech swoich regionów za rosyjskie.

Władze w Kijowie od dawna stoją na stanowisku, że nie podejmą żadnych rozmów z Moskwą, dopóki wszystkie rosyjskie wojska nie zostaną wycofane z terytorium Ukrainy i dopóki Rosja nie uzna ukraińskich granic z 1991 r.

Negocjacje z Moskwą. Zełenski podał warunki

Na początku listopada prezydent Wołodymyr Zełenski przedstawił warunki rozpoczęcia rozmów pokojowych z Rosją, domagając się przywrócenia integralności terytorialnej Ukrainy, poszanowania Karty Narodów Zjednoczonych, odszkodowań za wyrządzone straty, ukarania każdego zbrodniarza wojennego i gwarancji, że inwazja nigdy się nie powtórzy.

Wcześniej ukraiński prezydent oświadczył, że nie będzie prowadził żadnych negocjacji z obecnymi władzami Rosji, wprowadzając odpowiedni dekret w tej sprawie.

Po doniesieniach mediów, że Zachód wzywa Kijów do dialogu z Moskwą, Zełenski zaczął mówić o możliwości negocjacji z Kremlem, ale pod warunkiem całkowitego wycofania rosyjskich wojsk z terytorium Ukrainy i powrotu do granic z 1991 r.

Czytaj też:
"Nie mówił o rozmowach z Ukrainą". Eksperci wyjaśniają słowa Putina
Czytaj też:
Inwazja Rosji na Ukrainę. Co oznacza "demilitaryzacja" i "denazyfikacja"?

Źródło: Kommersant / UNIAN / Reuters / Ukrinform
Czytaj także