– Te wyroki pokazują, jak daleko sięgały represje ówczesnych władz stosowane wobec społeczeństwa. Niszczyły one życie, bardzo często młodych ludzi i ich rodzin – powiedział prokurator Andrzej Pozorski, szef pionu śledczego IPN.
Instytut uzyskał ponad 325 orzeczeń unieważniających wyroki komunistycznych sądów. Skasowano decyzje dotyczące działaczy podziemia antykomunistycznego wydawane od lat 40. do 80. ubiegłego wieku.
Jak pisze "GPC", umożliwiła to nowelizacja ustawy o IPN. Do tej pory skazani działacze opozycji nosili znamię przestępców. Wnioski, które do sądów kierowali prokuratorzy Instytutu Pamięci Narodowej, by usunąć plamę z życiorysu skazanych, nie były brane pod uwagę.
Wyroki, które zapadały w latach 40. i w całym okresie PRL-u, dotyczyły zarówno żołnierzy podziemia niepodległościowego, zorganizowanej opozycji oraz osób, które w jakikolwiek sposób prezentowały odmienne od ówczesnej władzy poglądy polityczne – tłumaczy Pozorski.
Gazeta podkreśla, że za niesłuszne oskarżenia rodziny represjonowanych mogą teraz domagać się odszkodowań od skarbu państwa.