Trwa wizyta prezydenta USA Joe Bidena w Polsce. Po oficjalnym powitaniu przywódcy Stanów Zjednoczonych przez prezydenta Andrzeja Dudę, odbyło się spotkanie w wąskim gronie oraz obrady delegacji.
Inaugurując posiedzenie, prezydent Duda podkreślał rolę, jaką w Europie pełnią USA. W tym kontekście zapowiedział inicjatywę, jaką ma zamiar podjąć na forum Unii Europejskiej.
– Jesteśmy tutaj razem z premierem na tym spotkaniu. Pan premier jako szef rządu i ten, który, można powiedzieć, w związku z tym dzierży w swoich rękach odpowiedzialność za większość parlamentarną dzisiaj, w 2025 roku będzie polska prezydencja w UE. Chcemy i podejmiemy jeszcze w tym roku w maju specjalną uchwałę w tej sprawie. Chcielibyśmy, aby ta uchwała była na rocznicę naszej obecności w UE, żeby nasza prezydencja odbywała się pod hasłem zacieśnienia więzi transatlantyckich. Więcej Ameryki w Europie, silniejsze więzi UE z USA, więcej współpracy między UE a USA w kwestiach gospodarczych, bezpieczeństwa, tym wszystkim co jest dla nas ważne – mówił prezydent Andrzej Duda.
Prezydent Biden: USA potrzebują Polski, tak jak Polska potrzebuje USA
Podczas swojego wystąpienia w trakcie obrad delegacji, Joe Biden wspominał odwiedziny u papieża Jana Pawła II. – Kiedy byłem młodym senatorem, zadzwonił do mnie papież, zażartowałem, że na jego zaproszenie przyjadę w odwiedziny. W trakcie naszej rozmowy mówiliśmy o Polsce i katolicyzmie. Pamiętam, że szliśmy przez bibliotekę papieską, po jednej stronie było biurko, papież zapytał się mnie, czy chcę wspólne zdjęcie. Odpowiedziałem: "Jeśli Jego Świątobliwość pozwoli, bardzo chętnie". Jan Paweł II odparł wówczas: "Proszę pamiętać, że rozmawiam z panem jako Polak, nie jako papież" – opowiadał amerykański przywódca. – Wtedy zdałem sobie sprawę, jaką siłę ma Polska – stwierdził.
Joe Biden wspomniał także o swojej ostatniej wizycie w naszym kraju. – W zeszłym roku odwiedziliśmy bazę wojskową, w której polscy i amerykańscy żołnierze służyli ramię w ramię, pokazując naszą siłę do odstraszania wszelkiej agresji wobec NATO. USA potrzebują Polski, tak jak Polska potrzebuje USA. Nasza rola w świecie wykracza poza Europę, musimy dbać o bezpieczeństwo – to podstawowa kwestia, prawdopodobnie najważniejsza kwestia we współczesnej historii – oznajmił polityk. – Zobowiązania USA do wspierania Ukrainy przetrwały, o czym powiedziałem w Kijowie w rozmowie z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Możemy z dumą stwierdzić, że nasze wsparcie pozostaje niezachwiane – zaznaczył.
Czytaj też:
Parys: Biden wysłał dwa bardzo wyraźne sygnały. Polska rośnie w siłęCzytaj też:
Biden w Warszawie. W stolicy pracuje specjalny sztab