Pracownicy Polskich Linii Lotniczych LOT nie wpuścili na pokład samolotu rosyjskiej tenisistki Witaliji Diaczenko. Miała lecieć na turniej do Nicei przez Warszawę, jednak w stolicy Polski napotkała problemy. To kolejne już trudności komunikacyjne rosyjskiej tenisistki. Z powodu swojego obywatelstwa nie dostała się na zawody w Calvi na Korsyce. To skutek sankcji, jakie kraje Unii Europejskiej nałożyły na Rosjan.
Relacja na Instagramie
O sytuacji w Polsce Diaczenko napisała w mediach społecznościowych. "Dzisiaj odmówiono mi lotu na turniej na Korsykę przez LOT na trasie Kair-Warszawa-Nicea, ponieważ posiadam rosyjski paszport. Zasady linii lotniczych mają zakazać Rosjanom latania jej samolotami!" – czytamy na Instagramie tenisistki.
W swoim wpisie Rosjanka poinformowała, że choć miała ze sobą listy polecające od federacji WTA i ITF, to na nic się one zdały. Dodała, że miała przy sobie również list od swojego ojca, który urodził się na Ukrainie i pracował w ONZ, jednak i ten dokument nie umożliwił jej lotu polskimi liniami.
"W rezultacie spędziłam 18 godzin na lotnisku w Kairze, spałam na ławce, bez jedzenia i bez pozwolenia na opuszczenie portu lotniczego" – napisała tenisistka.
LOT: Stosujemy się do zaleceń MSWiA
Dziennikarze Interii.pl poprosili kierownictwo LOT-u o komentarz w sprawie. Firma odpowiedziała, że "PLL LOT nie mogły zaakceptować na swoim rejsie obywatelki Federacji Rosyjskiej, działając zgodnie z rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 13 marca 2020 r. w sprawie czasowego zawieszenia lub ograniczenia ruchu granicznego na określonych przejściach granicznych (Dz.U. 2020 poz. 435 z późniejszymi zmianami). W zapisach rozporządzenia zostały wprowadzone ograniczenia na określonych przejściach granicznych, w tym lotniskowych, w stosunku do obywateli Federacji Rosyjskiej podróżujących spoza strefy Schengen".
Ponadto, na stronie internetowej LOT-u jest link do komunikatu MSWiA. Pracownicy resortu piszą, że "zgodnie z nowymi przepisami obywatele Federacji Rosyjskiej nie będą mogli wjechać na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przez granicę zewnętrzną w celach gospodarczych, sportowych, turystycznych czy kulturalnych. Ograniczona została także możliwość wjazdu przez lotnicze i morskie przejścia graniczne".
Z badania opinii przeprowadzonego w październiku ubiegłego roku wynika, że większość Polaków nie chce złagodzenia sankcji wobec Rosjan. Sondaż przeprowadziła firma SW Research.
Czytaj też:
W Rosji tonie przemysł stoczniowy. Produkcja statków załamała się z powodu sankcjiCzytaj też:
UE: Polska, Litwa i Estonia proponują kolejny pakiet sankcji na Rosję