Były pracownik KGB oraz rosyjskiego wywiadu zagranicznego Sergiej Żyrnow uważa, że dla rosyjskiego prezydenta Władimira Putina w światowej polityce liczą się tylko dwaj politycy. To ich Putin obdarza szacunkiem oraz odczuwa przed nimi lęk i respekt. Zdaniem eksperta, jedną z tych nielicznych osób jest prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. Drugim - przywódca Chin Xi Jinping. Jednocześnie, zdaniem eksperta, na Zachodzie nie ma ani jednej osoby, którą nie gardziłby rosyjski prezydent.
Kogo boi się Putin?
Jak zauważył Żyrnow podczas rozmowy na kanale Channel 24, szacunek Putina dla Erdogana osiągnął najwyższy punkt w listopadzie 2015 r., kiedy Turcja zestrzeliła rosyjski myśliwiec Su-24. Były pracownik KGB dodał, że oprócz Erdogana, Putin boi się i szanuje tylko chińskiego przywódcę Xi Jinpinga. Prezydent Rosji jest jednak bardziej zazdrosny o chińskiego przywódcę, bo ChRL to duży kraj z dużą populacją.
– To kraj, który gra we własną grę, a Putinowi jest dość trudno w nią grać – zauważył Żyrnow.
Rosja wobec świata
Rosja wzmacnia sojusz z Iranem. W ostatnim czasie kraje podpisały porozumienie w sprawie finansowania i budowy irańskiej linii kolejowej w ramach realizacji międzynarodowego korytarza transportowego "Północ-Południe”. Ma on łączyć rosyjskie porty nad Bałtykiem z irańskimi portami na Oceanie Indyjskim i Zatoce Perskiej.
Oba kraje objęte zachodnimi sankcjami zacieśniają więzi, aby wzmocnić swoje gospodarki i podważyć sankcje, które zarówno Moskwa, jak i Teheran, uważają za nieuzasadnione. Kraje Zachodu nałożyły ograniczenia m.in. na rosyjskie produkty naftowe. Sankcje te przekształciły światowe rynki paliwowe – tankowce wybierają dłuższe trasy, a dostawcy wybierają egzotyczne miejsca docelowe i sposoby transportu.
Jednocześnie prezydent Francji Emmanuel Macron oświadczył, że Rosja stała się wasalem Chin. Według niego, Federacja Rosyjska geopolitycznie przegrała już wojnę na Ukrainie i faktycznie weszła w formę podporządkowania Chinom.
Czytaj też:
Co się dzieje z armią Putina? Rosyjskie straty zaczęły gwałtownie rosnąćCzytaj też:
Duchowny bliski Putinowi: Prezydent jest bardzo samotny