"Obudźmy się!". Ziobro ostrzega Polaków

"Obudźmy się!". Ziobro ostrzega Polaków

Dodano: 
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro Źródło:PAP / Mateusz Marek
Oni tylko mówią, że bronią demokracji i wolności – apeluje do Polaków Zbigniew Ziobro, ostrzegając wyborców przed działaniami opozycji. Minister sprawiedliwości odniósł się do sprawy sędziego Szymona Marciniaka.

Europejska Federacja Piłkarska – po informacjach stowarzyszenia "Nigdy więcej" – przygląda się sprawie obecności Szymona Marciniaka na konferencji Everest, organizowanej przez jednego z liderów Konfederacji Sławomira Mentzena. UEFA domaga się wyjaśnień od sędziego.

Opozycja zadowolona z sytuacji sędziego. Reakcja Ziobry

Zadowolenia z problemów polskiego sędziego nie kryje część opozycji. – Bardzo się cieszę z tego, że taka sytuacja ma miejsce – komentowała w piątek rano posłanka Polski 2050 Joanna Mucha, dodając, że nie chodzi o to, że polski sędzia może nie poprowadzić finału Ligi Mistrzów. – Uważam, że dobrze, że jakaś organizacja międzynarodowa zareagowała i powiedziała wprost, że przyzwoici ludzie nie powinni pokazywać się z pewnymi środowiskami – wskazała polityk.

"Gdy władzę w Polsce przejmie opozycja, nawet sędzia piłkarski będzie musiał zdać test" – komentuje sytuację na Twitterze minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. "Nie ze znajomości przepisów, ale z tego, jakie ma poglądy i z kim się spotyka" – dodaje polityk.

twitter

"Obudźmy się! Oni tylko mówią, że bronią demokracji i wolności. W rzeczywistości chcą jedynie ograniczeń i zakazów" – wskazuje dalej szef resortu sprawiedliwości.

Marciniak straci finał Ligi Mistrzów? Mentzen i Bortniczuk w obronie sędziego

Sprawa sędziego Marciniaka stała się na tyle poważna, że grozi mu odebranie finału Ligi Mistrzów, do prowadzenia którego został niedawno wyznaczony. W grudniu ub.r. Polak sędziował finał mundialu w Katarze między Argentyną a Francją.

Sławomir Mentzen uważa, że donos na Marciniaka jest "absurdalny". "Nigdy nie wyraził żadnego poparcia dla mojej działaności politycznej, a wykluczenie go z sędziowania finału Ligi Mistrzów z tego powodu byłoby głębokim nadużyciem" – napisał polityk na Twitterze.

Podobne stanowisko wyraził minister sportu Kamil Bortniczuk, oświadczając, że "sprawa donosu jest wielką manipulacją". Szef resortu pozostaje w kontakcie z sędzią i zapowiada, że w piątek rano wystąpi do UEFA ze stanowiskiem popierającym Marciniaka.

Czytaj też:
"Czas pokazać czerwoną kartkę lewakom". Jaki ostro o sprawie Marciniaka
Czytaj też:
Francuzi chcą powtórzenia finału mundialu. Zbierają podpisy

Źródło: Twitter
Czytaj także