W dniach 11-12 lipca w Wilnie odbędzie się szczyt NATO. Kluczowymi tematami rozmów przywódców mają być wojna na Ukrainie oraz dążenia Kijowa do przystąpienia do Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Ukraina spodziewa się, że podczas spotkania liderów państw członkowskich Paktu otrzyma jasną deklarację, co do akcesji po zakończeniu wojny z Rosją. Prezydent Wołodymyr Zełenski oświadczył niedawno, że Ukraina nie zgodzi się na alternatywne propozycje, które mogłyby zastąpić członkostwo w NATO.
Według doniesień medialnych, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja i Niemcy są zaangażowane w negocjacje w celu sfinalizowania deklaracji bezpieczeństwa dla Ukrainy przed szczytem NATO na Litwie. Chodzi o to, aby stworzyć "parasol" dla wszystkich krajów, które chcą zapewnić Ukrainie stałą pomoc wojskową. Wysoki rangą dyplomata NATO przyznał, że w tej chwili toczą się "gorące negocjacje". Intencją jest zaoferowanie Ukrainie bardziej trwałego sygnału jedności, zwłaszcza, że jest mało prawdopodobne, aby Kijów otrzymał na szczycie w tym tygodniu stanowczą obietnicę członkostwa w Pakcie Północnoatlantyckim.
Gwarancje dla Ukrainy
W poniedziałek w programie "Gość Wydarzeń" na antenie Polsat News były szef MSZ, a obecnie europoseł Platformy Obywatelskiej Radosław Sikorski przypomniał, że Polska walczyła o przyjęcie Ukrainy oraz Gruzji do NATO na szczycie w 2008 r. w Bukareszcie. – Niestety, to nie posunęło się dalej. Putin najechał na Gruzję, a potem na Ukrainę – zauważył.
– Wydaje mi się, że jest już zgoda wśród sojuszników, że Ukraina powinna zostać członkiem NATO wtedy, kiedy wygra tę wojnę. Wypowiedzi Erdogana, który chyba bardziej chce Ukrainę niż Szwecję, też jest dobrym znakiem – stwierdził Sikorski.
Zdaniem polityka PO, Ukraina dostanie "jakąś formę" gwarancji amerykańskich i "wiarygodną decyzję", że w perspektywie dekady może być członkiem Unii Europejskiej oraz NATO. Według niego, to powinno dać Ukraińcom powód, żeby walczyć dalej. – Dzisiaj członkostwo Ukrainy w NATO oznaczałoby, że idziemy na wojnę z Rosją – podkreślił.
Czytaj też:
Nowe plany obronne. Nieoficjalnie: Jest porozumienie państw NATOCzytaj też:
Oświadczenie prezydenta Dudy przed wylotem do Wilna