Za wnioskiem o odrzucenie senackiego weta głosowało 234 posłów, 210 było przeciw, wstrzymało się dziewięciu.
Projekt nowelizacji był przedłożeniem poselskim. Nowela ma na celu dostosowanie rozwiązań, umożliwiających przeprowadzanie referendum w tym samym dniu, w którym odbywają się wybory: do Sejmu i do Senatu, wybory prezydenta Rzeczypospolitej lub wybory do Parlamentu Europejskiego.
W noweli przesądzono, że głosowanie przeprowadza się w godzinach głosowania określonych w ustawie Kodeks wyborczy.
Kolejne zmiany ujednolicające dotyczą wskazania, że:
- informacje o numerach i granicach obwodów głosowania oraz siedzibach obwodowych komisji wyborczych podaje się w terminach określonych w Kodeksie wyborczym;
- zgłoszenie zamiaru głosowania korespondencyjnego we właściwych wyborach lub w wyborach do Parlamentu Europejskiego dotyczy również głosowania korespondencyjnego w referendum;
- wniosek o sporządzenie aktu pełnomocnictwa we właściwych wyborach lub w wyborach do Parlamentu Europejskiego dotyczy również referendum, a akt pełnomocnictwa sporządzony w związku ze wskazanymi w nim wyborami lub w związku z wyborami do Parlamentu Europejskiego dotyczy również głosowania w referendum.
Referendum – cztery pytania PiS
W poniedziałek rząd skierował do Sejmu wniosek "o przeprowadzenie 15 października referendum ogólnokrajowego w sprawach o szczególnym znaczeniu dla państwa". Sejm pochyli się nad wnioskiem o organizację referendum w czwartek.
Pierwsze pytanie brzmi: "Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?".
Treść drugiego pytania: "Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?".
Trzecie pytanie brzmi: "Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?".
Czwarte pytanie: "Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?".
Czytaj też:
Dziemianowicz-Bąk: Referendum to kolejna metoda PiS na finansowanie swojej kampanii wyborczejCzytaj też:
Premier w Sejmie: Unieważniać, panie Tusk, to pan może referendum w Niemczech