"Rzeczpospolita" wskazuje, że wszystkie partie opozycyjne, które planują utworzyć wkrótce wspólny rząd, opowiadają się za likwidacją specsłużby. Agenci mają być odesłani do służby celnej i policji, a zwolnieni ci od politycznych zleceń.
"Rz" przypomina, że o likwidacji powołanego w 2006 r. Biura wspominał kilka miesięcy temu Donald Tusk. "Postulaty likwidacji CBA, IPN i TVP Info nie są kontrowersyjne, tylko spóźnione. PiS dawno już zlikwidował te instytucje. CBA ma dziś tyle wspólnego z antykorupcją, ile IPN z pamięcią i TVP z informacją" – napisał lider PO na Twitterze (dziś portal X).
Politycy opozycji zgodni
Zdaniem Adama Szłapki, posła KO, "zadania CBA powinny przejąć policja i ABW". Likwidacji chce też Lewica. – Zadania antykorupcyjne należy włączyć w struktury Komendy Głównej Policji. Trzeba zlikwidować patologię i z niej rozliczyć – powiedział "Rzeczpospolitej" Krzysztof Gawkowski, poseł Lewicy.
Pomysł popiera także Trzecia Droga. Marek Biernacki mówi: – CBA na początku istnienia, co by nie mówić o nim dzisiaj, odegrało w Polsce bardzo ważną rolę prewencyjną. Ale teraz wymaga całkowitej reorganizacji: większość zatrudnionych tam ludzi, polityczny "garnitur", musi odejść. Pozostali powinni zostać przesunięci do KAS i do CBŚP, które powinno otrzymać zadania ścigania przestępstw korupcyjnych.
"CBA jest krytykowane nie tylko za upolitycznienie, ale też słabe wyniki. Zatrudnia ok. 1,3 tys. agentów, ma z roku na rok coraz większy budżet, a skuteczność Biura (na co wskazują jego coroczne raporty) spada" – opisuje "Rzeczpospolita".
CBA kieruje Szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego, który jest centralnym organem administracji rządowej nadzorowanym przez Prezesa Rady Ministrów. Obecnie szefem CBA jest Andrzej Stróżny.
Czytaj też:
Dziura w budżecie? Premier: Sytuacja budżetowa jest bardzo dobraCzytaj też:
Zmiany w TVP. Braun: Wtedy nastąpi "godzina zero"