Do zdarzenia doszło w województwie podlaskim. Ranny nielegalny imigrant, który chciał przedostać się z terytorium Białorusi do Polski, został przewieziony do szpitala w Hajnówce. Sprawą zajmują się Żandarmeria Wojskowa oraz prokuratura.
– Na razie czynności wykonuje Żandarmeria Wojskowa. (...) Z informacji, które mi przekazano, wynika, że doszło do postrzelenia nielegalnego migranta przez żołnierza Wojska Polskiego wskutek nieszczęśliwego wypadku, potknięcia się przez żołnierza – poinformował zastępca do spraw wojskowych Prokuratury Rejonowego Białystok – Północ prokurator Radosław Wiszenko w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Dokumenty i dowody dotychczas zabezpieczone przez Żandarmerię Wojskową mają trafić do prokuratury w poniedziałek.
W zależności od skutków postrzału, żołnierzowi grozi od trzech do ośmiu lat więzienia.
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej
W 2021 r. Aleksandr Łukaszenka wywołał kryzys migracyjny. Białoruś zaczęła sprzedawać "wizy turystyczne" migrantom z Bliskiego Wschodu oraz Afryki Północnej. Przylatywali oni przede wszystkim do Mińska, skąd rozpoczynała się ich podróż do Europy Zachodniej przez Polskę. Tysiące próbowały nielegalnie przekroczyć granicę polsko-białoruską. Dochodziło do scen przemocy ze strony Białorusinów. W efekcie Polska zdecydowała o budowie stałego ogrodzenia na granicy państwowej.
Granica polsko-białoruska ma długość ponad 418 kilometrów. Przebiega wzdłuż granic administracyjnych dwóch województw: podlaskiego i lubelskiego. Odcinek o długości 246,93 kilometrów znajduje się pod ochroną Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej, zaś za odcinek o długości 171,31 kilometrów odpowiada Nadbużański Oddział Straży Granicznej. System perymetrii działa na całej długości granicy z Białorusią.
Jak poinformowała w niedzielnym komunikacie Straż Graniczna, w ciągu ostatniej doby do Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 61 cudzoziemców, m.in. obywateli Indii, Syrii i Somalii. 14 osób na widok polskich patroli zawróciło na białoruskie terytorium. Za pomocnictwo zatrzymano obywatela Gruzji, który przewoził dwóch obywateli Pakistanu i dwóch obywateli Afganistanu.
twitterCzytaj też:
Niebezpiecznie na granicy. Imigranci zaatakowali kamieniami patrole SGCzytaj też:
Wąsik: UE musi zmienić swoją politykę migracyjną