O łasce prezydenta, niełasce rządu i upadku konstytucyjnym państwa

O łasce prezydenta, niełasce rządu i upadku konstytucyjnym państwa

Dodano: 
Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński
Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński Źródło: PAP / Leszek Szymański
Bartosz Lewandowski || Sprawa Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika oraz ich finalne przymusowe doprowadzenie do zakładu karnego stanowi wręcz modelowy przykład wykorzystania chaosu prawnego w państwie do uzasadniania stosowania przez koalicję rządzącą w Polsce metod dyktatorskich.

Od 2015 r. nieustannie słyszeliśmy o "kryzysie konstytucyjnym" w państwie i gwałceniu prawa. Paradoksalnie jednak to właśnie głosiciele tej narracji realizują obecnie w czystej postaci prawno-polityczną doktrynę "decyzjonizmu", której twórcą jest sławny niemiecki "prawnik Trzeciej Rzeszy" Carl Schmitt (1888–1985). Na chaos w państwie i brak stabilności odpowiedź ma być jedna – czysty akt woli politycznej. Z pominięciem jakichkolwiek reguł prawnych.

W jaki sposób argument "chaosu" prawnego? Warto odnotować pewne fakty. Postępowanie karne toczące się przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie przeciwko czterem osobom jako pokłosie tzw. afery gruntowej – w tym Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi – zakończyło się wyrokiem z 15 marca 2015 r., skazującym oskarżonych na kary trzech lat pozbawienia wolności. Przewodniczącym składu orzekającego w tej sprawie był były już dzisiaj sędzia Wojciech Łączewski (potem stał się bohaterem medialnych enuncjacji na temat jego zaangażowania przeciwko rządowi PiS, które miały być przedmiotem rozmów z osobą podającą się za Tomasza Lisa).

Artykuł został opublikowany w 3/2024 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także