"Sytuacja zaczyna być dramatyczna". Sikorski: Jest już być może za późno

"Sytuacja zaczyna być dramatyczna". Sikorski: Jest już być może za późno

Dodano: 
Radosław Sikorski, szef MSZ
Radosław Sikorski, szef MSZ Źródło: PAP / Albert Zawada
Minister spraw zagranicznych Polski zaapelował podczas unijnego szczytu o szybsze procedowanie pomocy wojskowej dla Ukrainy. – Rosjanie nacierają na kilku kierunkach i jest już być może prawie za późno – powiedział Radosław Sikorski.

Sytuacja ukraiński wojsk walczących na wchodzie kraju staje się coraz trudniejsza. W sobotę Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Ołeksandr Syrski podjął decyzję o wycofaniu się z Awdijiwki. To przede wszystkim wizerunkowa porażka ukraińskiej armii. O miasto od miesięcy toczyły się zacięte walki.

Apel Sikorskiego

W poniedziałek w Brukseli odbyło się spotkanie szefów resortów spraw zagranicznych państw członkowskich UE. Polskę reprezentował Radosław Sikorski. Polityk apelował do pozostałych państw o szybsze podejmowanie decyzji w kwestii dostaw amunicji dla ukraińskiego wojska. Doniesienia z frontu są bowiem niepokojące.

– Z przykrością muszę stwierdzić, że w tej sprawie postępu też nie ma, gdyż są kraje, które nadal blokują ustanowienie specjalnej linii finansowania obrony Ukrainy w europejskim funduszu pokoju, a nie widać innych źródeł sfinansowania dostaw amunicji – powiedział Sikorski.

– Sytuacja w Ukrainie zaczyna być dramatyczna. Apelowałem, aby podjąć decyzję […]. Jak wiemy Awdijiwka już padła, Rosjanie nacierają na kilku kierunkach i jest już być może prawie za późno – dodał szef MSZ.

Śmierć Nawalnego

Sikorski przekazał, że podczas posiedzenia ministrów głos zabrała Julia Nawalna. Wdowa po opozycjoniście Aleksieju Nawalnym zaapelowała, aby nałożyć na Rosję nowe sankcje jako odpowiedź na to, co stało się z jej mężem. Postulat został poparty przez polskiego ministra oraz paru innych polityków.

– W imieniu kilku krajów zabrałem głos w sprawie Białorusi, gdzie też mają mieć miejsce fejkowe wybory. Wszyscy pamiętamy, że ostatnie wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Wszyscy pamiętamy […], że fala represji w Białorusi nie opada. To są, w proporcji do ludności, gorsze represje niż u nas za stanu wojennego. Przypominam, dzisiaj jest i w Rosji, i w Białorusi więcej więźniów politycznych, niż za Leonida Breżniewa w Związku Radzieckim – powiedział także Sikorski.

Czytaj też:
Sikorski kontra Telewizja Republika. MSZ publikuje dokument z archiwum
Czytaj też:
Sikorski z nowym stanowiskiem? "To stanowczo za mało"

Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także