Tusk dogadał się z Niemcami? "Jestem przekonany, że była umowa"

Tusk dogadał się z Niemcami? "Jestem przekonany, że była umowa"

Dodano: 
Premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej w KPRM
Premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej w KPRM Źródło: PAP / Leszek Szymański
Jestem przekonany, że była umowa między Tuskiem a Niemcami: wy blokujcie Polakom pieniądze aż my wrócimy do władzy, w zamian oddamy wam znacznie więcej – ocenia europoseł Patryk Jaki.

Kiedy rząd ogłasza zwycięstwo i "przywrócenie praworządności", opozycja nie szczędzi mu krytyki. Pojawiają się oskarżenia, że "praworządność to tylko slogan", a Bruksela tylko czekała na zmianę władzy, aby odblokować KPO.

Jaki: Tusk był dogadany

Podobnie uważa Patryk Jaki z Suwerennej Polski. – Jestem przekonany, że była umowa między Tuskiem, a Niemcami na zasadzie takiej: wy blokujcie Polakom pieniądze aż my wrócimy do władzy, szantażuje ich, a jak wrócimy, to w zamian oddamy wam znacznie więcej, blokadę CPK, atomu, handlu na Odrze – stwierdził Patryk Jaki w rozmowie w programie „Gość Radia Zet”.

– Jeżeli my mówimy o zyskach, to musimy też liczyć koszty. KPO to są pożyczki, które musimy oddać, dotacje, które spłacimy w nowych podatkach, które są znacznie większe, niż pieniądze, które otrzymamy. Plus kluczowe interesy niemieckie takie właśnie jak blokada CPK –ocenia.

Jaki dodał, że należy obecnie zadać sobie pytanie, "czy jest większa zbrodnia, niż dogadanie się z zewnętrznym państwem przeciwko własnym obywatelom".

KE odblokowała KPO

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła w piątek w Warszawie, że pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) dla Polski zostaną odblokowane. Premier Donald Tusk zdradził, że to około 600 mld złotych.

Szefowa KE poinformowała także, że w przyszłym tygodniu zapadną dwie decyzje w sprawie środków europejskich obecnie zablokowanych dla Polski. Chodzi o nawet 137 mld euro. Pieniądze będą pochodzić z funduszu Next Generation i funduszu spójności.

PKO BP ocenia, że odblokowanie unijnych funduszy dla Polski wzmocni aktywność inwestycyjną i spowoduje, że PKB kraju wzrośnie w tym roku o 3,5-4 proc. Napływ funduszy unijnych ma przełożyć się na mocniejszą pozycję zewnętrzną gospodarki polskiej, większą nadwyżkę na rachunku obrotów bieżących i kapitałowych bilansu płatniczego oraz wesprze złotego.

Czytaj też:
Pojawił się olbrzymi problem z KPO. Polska nie otrzyma refinansowania z UE?

Źródło: Radio Zet
Czytaj także