Na okupowanym przez Rosjan Krymie doszło w niedzielę nad ranem do ponad 20 eksplozji. "Siły ukraińskie z powodzeniem uderzyły w duże okręty desantowe Jamał i Azow, centrum łączności, a także kilka obiektów infrastruktury rosyjskiej Floty Czarnomorskiej w tymczasowo okupowanym Sewastopolu" – poinformował w komunikacie Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Dowódca ukraińskich sił powietrznych Mykoła Ołeszczuk podziękował pilotom i marynarzom za "udaną pracę bojową". Wcześniej media na Ukrainie donosiły, że siły ukraińskie trafiły także w bazę paliwową pod Symferopolem.
Sewastopol znajduje się ok. 200 km od terenów kontrolowanych przez Ukrainę. Oznacza to, że prawdopodobnie Ukraińcy użyli do ataku pocisków powietrze-ziemia dalekiego zasięgu Storm Shadow dostarczonych im przez Brytyjczyków.
"Najbardziej zmasowany atak"
"Nasze wojsko odpiera zmasowany atak na Sewastopol. To był najbardziej zmasowany atak w ostatnim czasie" – oświadczył mianowany przez władze rosyjskie gubernator Michaił Razwożajew. Obrona powietrzna Federacji Rosyjskiej zestrzeliła ponad 10 rakiet wystrzelonych przez Ukraińców. Nie wszystkie rakiety udało się zneutralizować. W wyniku uderzenia fragmentu rakiety w budynek zginął 65-letni mężczyzny, a cztery inne osoby zostały ranne.
Działania Ukraińców poprzedziły zmasowane uderzenia Rosjan, w tym atak na Odessę, w którym zginęło 20 osób, a 75 zostało rannych.
USA naciskają na Ukrainę
Brytyjski dziennik "Financial Times" napisał kilka dni temu, że Stany Zjednoczone wezwały władze Ukrainy do zaprzestania ataków na rosyjską infrastrukturę energetyczną. USA twierdzą, że takie działania powodują wzrost cen ropy, a także skutkują odwetem.
Olga Stefaniszyna, wicepremier Ukrainy ds. integracji europejskiej i euroatlantyckiej, oznajmiła, że rafinerie ropy naftowej w Rosji są uzasadnionymi celami sił ukraińskich z wojskowego punktu widzenia. – Ukraina, walcząc z agresją rosyjską, wykorzystuje dostępne zasoby i możliwości, w tym ataki na rafinerie w Rosji – oświadczyła.
Czytaj też:
Kolejne rosyjskie rafinerie zaatakowane dronamiCzytaj też:
Ukraina o USA: Nikt nie będzie dyktował nam warunków prowadzenia wojny