Jak donoszą media, premier Donald Tusk ma planować wielką rekonstrukcję rządu i nie pytać w tej sprawie o zdanie koalicjantów. Z rządem może pożegnać się pięcioro ministrów. Sam szef rządu przyznał na środowej konferencji prasowej, że zmiany w Radzie Ministrów będą spowodowane dwoma czynnikami: wynikami wyborów do Parlamentu Europejskiego oraz "wnikliwą" oceną pracy ministrów dokonaną przez Tuska.
Kto powinien odejść?
Pracownia United Surveys zapytała Polaków o to, który z ministrów powinien zostać odwołany. Jako najczęściej wskazywany był minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski (20,5 proc.). Na drugim miejscu znalazł się minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz (17,5 proc.), a na trzecim – minister sprawiedliwości Adam Bodnar (15,5 proc.).
Minister Siekierski jak dotąd nie potrafi wypracować porozumienia z protestującymi rolnikami. Z kolei Sienkiewicz i Bodnar "wsławili się" kontrowersyjnymi działaniami wobec mediów publicznych i prokuratury.
Na dalszych miejscach znaleźli się minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska, minister edukacji Barbara Nowacka, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, minister aktywów państwowych Borys Budka oraz wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
38,3 proc. respondentów nie było w stanie wskazać, kto powinien zostać odwołany przez Tuska.
Ciekawie wyglądają dane w podziale na elektoraty danych partii. Wyborcy Prawa i Sprawiedliwości uważają, że w pierwszej kolejności powinno zostać odwołani Bartłomiej Sienkiewicz (47 proc.), Adam Bodnar (42 proc.) i Czesław Siekierski (34 proc.).
Głosujący na Koalicję Obywatelską chcą dymisji Pauliny Hennig-Kloski (22 proc.), Czesława Siekierskiego 14 proc.) i Władysława Kosiniaka-Kamysza (11 proc.).
Wśród wyborców Trzeciej Drogi najwięcej wskazań zdobyli Czesław Siekierski (24 proc.), minister ds. równości Katarzyna Kotula (15 proc.) i Paulina Hennig-Kloska (13 proc.).
Elektorat Lewicy chce zdymisjonowania Władysława Kosiniaka-Kamysza (13 proc.), Borysa Budki i Bartłomieja Sienkiewicza (po 9 proc.).
Z kolei wybory Konfederacji chcieliby odwołania Katarzyny Kotuli (60 proc.), ministra spraw wewnętrznych i administracji Marcina Kierwińskiego (38 proc.) oraz ministra nauki Dariusza Wieczorka (33 proc.).
Badanie United Surveys dla Wirtualnej Polski przeprowadzono metodą CATI/CAWI w dniach 6-7 kwietnia 2024 roku na reprezentatywnej grupie 1000 dorosłych osób.
Czytaj też:
"To nie jest temat do żartów". Premier komentuje medialne doniesieniaCzytaj też:
"PiS chce iść za ciosem". Kaczyński szykuje się do wielkiego boju