Twórca obozu narodowego wcale nie był przykładem Polaka katolika. Przez większość życia omijał kościoły i msze.
Roman Dmowski z Bogiem pojednał się dopiero rok przed końcem swojego 75-letniego życia, po wielu dekadach bez praktyk religijnych. niechętnie wspominają o tym postępowcy, bo nie pasuje to do ich wizji Dmowskiego jako ideowego antenata radia Maryja. Spadkobierców tradycji narodowej wspominanie poplątanego stosunku pana Romana do wiary także wprawia w pewne zakłopotanie. rzeczywistość stosunków kościoła katolickiego w Polsce z narodowcami nie zawsze pasowała do dzisiejszych schematów. Tym bardziej pasjonująca jest opowieść o porzuceniu praktyk religijnych przez młodego Dmowskiego, a potem długim powracaniu współtwórcy wolnej Polski na łono kościoła. (…)