Rosyjska ambasada opublikowała ankietę, w której internauci mogą wskazać, która placówka ich zdaniem powinna zostać zamknięta. Użytkownicy Twittera, którzy śledzą profil ambasady mogą wybierać pomiędzy konsulatami we Władywostoku, Petersburgu oraz Jekaterynburgu.
Ciężko ocenić na ile wpis ambasady jest wiążący, a na ile to zwykła drwina z Amerykanów. Gdyby jednak rosyjskie władzy wzięły te wyniki na poważnie, to musiałyby zamknąć placówkę w Petersburgu.
Przypomnijmy, że w poniedziałek amerykańskie władze zdecydowały się na wydalenie 60 dyplomatów oraz zamknięcie konsulatu generalnego w Seattle. Był to gest solidarności względem Wielkiej Brytanii po zamordowaniu na jej terytorium Siergieja Skripala. Rosyjska dyplomacja zapowiedziała, że odpowiedź Moskwy będzie "symetryczna".
Czytaj też:
"Nie wierzę, że to Rosjanie zabili Skripala. Motyw miała CIA". Korwin-Mikke znów idzie pod prąd
Czytaj też:
Rosja szykuje odwet. Ławrow do Zachodu: Nie będziemy tolerować chamstwa