Romanowski jako wiceminister sprawiedliwości odpowiadał za Fundusz Sprawiedliwości (FS). Postępowanie w sprawie nieprawidłowości w wydatkach z funduszu prowadzi specjalnie do tego powołany zespół śledczy w Prokuraturze Krajowej.
W środę PK wydała komunikat, w którym poinformowano, że "zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w postaci osobowych źródeł dowodowych, dokumentacji dotyczącej postępowań o udzielenie dotacji z Funduszu Sprawiedliwości, analizy zabezpieczonych dokumentów i elektronicznych nośników informacji wskazuje na dostatecznie uzasadnione podejrzenie, że poseł Marcin Romanowski popełnił 11 przestępstw, w tym polegających na udziale w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw przeciwko mieniu, a w szczególności poprzez przekraczanie uprawnień i niedopełnienie obowiązków oraz poświadczenie nieprawdy w dokumentach, wyrządzanie szkody w wielkich rozmiarach w mieniu Skarbu Państwa, w celu osiągnięcia korzyści osobistych i majątkowych".
Prokuratura Bodnara wnioskuje o zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Romanowskiego
"Duże prawdopodobieństwo popełnienia przez posła Marcina Romanowskiego wskazanych powyżej czynów, daje podstawę do przedstawienia mu zarzutów, co zgodnie z treścią art. 249 § 1 kpk stanowi przesłankę do zastosowania wobec niego środka zapobiegawczego" – czytamy.
Zdaniem prokuratury "ustalone okoliczności sprawy stwarzają realną obawę bezprawnego utrudniania postępowania przez posła Marcina Romanowskiego, co w związku z koniecznością zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania uzasadnia wniosek o zatrzymanie w celu przeprowadzenia z jego udziałem czynności procesowych oraz niezwłocznego wystąpienia z wnioskiem do sądu o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania, z uwagi na istniejącą obawę matactwa oraz grożącą surową karę".
Romanowski zaprzecza wszystkim zarzutom. Jego zdaniem sprawa ma charakter polityczny.
Czytaj też:
Aresztują Romanowskiego? "To zemsta Tuska i Giertycha"