Rosyjski myśliwiec Su-30 chwilę po starcie z bazy wojskowej Hmejmim runął do Morza Śródziemnego.
Maszyna rozbiła się u wybrzeży Syrii. Ze wstępnych informacji wynika, że myśliwiec nie został zestrzelony. Do katastrofy mógł doprowadzić ptak.
Wiadomo, że dwaj piloci, którzy byli na pokładzie Su-30 zginęli.
Na razie nie są znane szczegóły zdarzenia.
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
Źródło: wp.pl
