Język, który Putin rozumie?
  • Paweł LisickiAutor:Paweł Lisicki

Język, który Putin rozumie?

Dodano: 
Andrzej Duda (P), Radosław Sikorski, Krzysztof Szczerski (L)
Andrzej Duda (P), Radosław Sikorski, Krzysztof Szczerski (L) Źródło: PAP / Leszek Szymański
W RZECZY SAMEJ | Dwie podjęte kilka dni temu decyzje prezydenta Joe Bidena – zgoda na wykorzystanie do ataków na cele w Rosji rakiet dalekiego zasięgu oraz zgoda na użycie podczas walk min przeciwpiechotnych – spotkały się z poparciem, a niekiedy wręcz z entuzjastycznym przyjęciem polskich polityków.

Prezydent Andrzej Duda stwierdził, komentując działania prezydenta USA, że „z satysfakcją przyjął decyzję prezydenta Joe Bidena i naszych sojuszników. Uważam, że Ukraina powinna mieć takie środki obrony, aby mogła odepchnąć zaplecze rosyjskie, aby nie było tak bliskie linii frontu […]. – Ta decyzja Joe Bidena była wyraźnie potrzebna. Dobrze, że została podjęta” – dodał polski prezydent. W podobnym duchu wypowiedział się polski minister spraw zagranicznych, Radosław Sikorski. Według niego Biden „odpowiedział w języku, który Putin rozumie”. Większość polskiej klasy politycznej z tymi opiniami się zgadza. Czy faktycznie decyzje prezydenta USA są korzystne dla Ukrainy i – jak można domniemywać z wypowiedzi polskich polityków – dla Polski? Bardzo to wątpliwe.

Artykuł został opublikowany w 48/2024 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także